Hołownia: W Polsce jest wystarczająca liczba osób, które widzą, że PiS kręci

Dodano:
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Marcin Obara
Lider Polski 2050 pozytywnie ocenił część propozycji zawartych w Polskim Ładzie. Równocześnie oskarżył Prawo i Sprawiedliwość o to, że "nie ma żadnego mandatu moralnego do wprowadzenia jakichkolwiek zmian".

Polski Ład, czyli rządowy program społeczno-ekonomiczny, który ma wspomóc gospodarkę po koronakryzysie i umożliwić Polsce szybsze dogonienie państw Europy Zachodniej został zaprezentowany w sobotę. W multimedialnej konwencji wzięli udział najważniejsi politycy Zjednoczonej Prawicy: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz liderzy pozostałych partii tworzących koalicję rządową: Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski oraz Jarosław Gowin z Porozumienia.

Główne założenia Ładu zostały ujęte w formie 5 filarów, którymi są: plan na zdrowie - 7 proc. PKB na zdrowie, obniżka podatków dla 18 mln Polaków, inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc prac, mój dom - mieszkanie bez wkładu własnego i dom do 70 m2 bez formalności oraz emerytury bez podatku do 2500 zł.

Podczas poniedziałkowej rozmowy na antenie Radia Zet Szymon Hołownia oceniał przedstawione przez Zjednoczoną Prawicę pomysły. Jego zdaniem Polski Ład zawiera elementy, które są wartościowe dla polskiej gospodarki i dla Polaków.

Hołownia: Są rzeczy, które idą w dobrą stronę

Lider Polski 2050 pozytywnie ocenił zaproponowane w sobotę przez premiera Morawieckiego zmiany w podatkach.

– Jak się na to wszystko patrzy, to myślenie o systemie podatkowym, rzeczywiście powinno być w Polsce, w moim odczuciu bardziej progresywne a mniej degresywne. Mniej zarabiający powinni po prostu płacić podatków mniej. Są tam rzeczy, które idą w dobrą stronę – np. podniesienie kwoty wolnej, wyższy próg wejścia w drugą grupę podatkową – ocenił.

Jednocześnie polityk przestrzegał przed zbytnim optymizmem związanym zwłaszcza z zapowiedziami nowych programów socjalnych. Hołownia przypomniał w tym kontekście m.in. niezrealizowaną inwestycję w Ostrołęce.

– Ja już tyle tych ich programów słyszałem, tyle opowieści: strategia odpowiedzialnego rozwoju Morawieckiego, gdzie jest ten milion samochodów elektrycznych, który jeździ wokół 100 tys. mieszkań, bezzałogowe pojazdy latające nad inteligentnymi kopalniami? – powiedział.

– Oni są w stanie opowiedzieć wszystko, ale mamy do czynienia z ludźmi, którzy z jednej strony dają ci 500+ do ręki, ale z kieszeni wyciągają 1000 minus na Ostrołęki, przekopy, cepeki i szprychy do nich – dodał.

Hołownia odniósł się do zapowiadanego wcześniej objazdu Polski przez premiera Morawieckiego, podczas którego będzie on konsultował Ład z Polakami. Jak stwierdził, on też "ruszył w Polskę". – My też już przedstawiliśmy 3 olbrzymie programy. Pokazaliśmy programy dla klimatu, ustrojowy Kościół-państwo, za chwilę będziemy pokazywali program edukacyjny – powiedział.

Nowi posłowie w PL2050?

Polityk odniósł się również do spekulacji o transferze do jego partiiwyrzuconych niedawno z Platformy Obywatelskiej posłów Rasia i Zalewskiego oraz o doniesieniach o kolejnym pośle, który ma opuścić szeregi partii Borysława Budki. Jak stwierdził, Polska 2050 w tej chwili nie planuje przyjąć tych polityków do swoich szeregów. Tymczasem taką chęć zadeklarował w niedzielę poseł PSL Władysław Teofil Bartoszewski.

– Na razie nie ma takich rozmów i takich planów. Oczywiście, że obserwujemy to, co dzieje się z Platformą Obywatelską, bo jesteśmy po tej samej stronie sceny politycznej. Nie planujemy tych dwóch transferów w najbliższym czasie – powiedział.

Źródło: Radio Zet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...