Zapewniali o dymisji, zostają w rządzie. Nowe informacje o posłach Porozumienia

Dodano:
Grzegorz Piechowiak Źródło: PAP / Paweł Jaskółka
Grzegorz Piechowiak oraz Andrzej Gut-Mostowy zostają w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Wcześniej obaj politycy zapewniali o swoich dymisjach.

Lider Porozumienia Jarosław Gowin zdecydował się opuścić rządową koalicję po tym, jak w zeszły wtorek został zdymisjonowany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Część posłów wraz Jarosławem Gowinem opuściła klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości i utworzyła własne koło.

Andrzej Gut-Mostowy i Grzegorz Piechowiak po dymisji Gowina w geście solidarności podali się do dymisji. Teraz jednak już oficjalnie ogłoszono, że obaj politycy zatrzymają swoje stanowiska w ministerstwie. Premier powołał dzisiaj obu posłów na stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

Rzecznik rządu już wcześniej sugerował, że premier Morawiecki może nie przyjąć wszystkich dymisji. – Pan premier dał sobie czas, żeby zdecydować indywidualnie, czy te dymisje przyjmie – informował Piotr Müller.

Seria dymisji

Po wyrzuceniu Jarosława Gowina z rządu decyzję o dymisji podjęło szereg polityków Porozumienia. Oprócz Andrzeja Gut-Mostowy oraz Grzegorza Piechowiaka, decyzję o swojej rezygnacji ogłosiła wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek. Wiceminister edukacji i nauki, członek Porozumienia Wojciech Murdzek również zapowiedział w rozmowie z PAP, że poda się do dymisji. Wcześniej o odejściu z rządu poinformował Marcin Ociepa, który pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej. W geście solidarności z liderem z członkowska w warszawskim klubie radnych PiS zrezygnował wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.

Gorzkie słowa prezydenta

W sobotę prezydent wręczył Jarosławowi Gowinowi dymisję z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii. Podczas wydarzenia z ust Andrzeja Dudy padły gorzkie słowa.

– Muszę panu powiedzieć, że nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, czy stoi przede mną i odbiera swoją dymisję człowiek, który nadal chce realizować ten dobry program dla Polski, żeby ta linia została utrzymana, czy też stoi przede mną ktoś, kto postanowił zmienić front i pójść dalej w polityce z kim innym – stwierdził prezydent.

W mediach spekulowano, że Gowin miał spotkać się z prezydentem w cztery oczy, aby dyskutować o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy. Do takiej rozmowy jednak nie doszło, a prezydencki rzecznik zaprzeczył, by takie spotkanie w ogóle było planowane.

Źródło: X / wprost.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...