Hennig-Kloska uderza w plany Tuska. "To się nie sprawdziło"
W ostatnich sondażach Prawo i Sprawiedliwość regularnie notuje spadek poparcia. Partia Jarosława Kaczyńskiego nadal ma największe szanse na wyborcze zwycięstwo, ale traci możliwość samodzielnego sprawowania władzy. To z kolei daje opozycji nadzieję na przejęcie rządów w przyszłości.
Donald Tusk opowiada się za wspólnym startem opozycji. Lider Platformy Obywatelskiej w otwarty sposób mówi o potrzebie sformowania wspólnej listy opozycji. – Do wyborów pójdziemy zjednoczeni, kto tego nie będzie akceptował, ten znajdzie się na marginesie polityki. To jeden z testów na patriotyzm – mówił całkiem niedawno.
Nie będzie wspólnej listy?
Przeciwko takim planom jawnie występują politycy pozostałych partii opozycyjnych. Tym razem głos zabrała poseł Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.
– Mówimy, że potrzebna jest przede wszystkim depolaryzacja sceny politycznej. By Polacy w najbliższych wyborach mieli prawdziwy wybór i mogli wybierać również po stronie opozycji – stwierdziła polityk w programie Wirtualnej Polski. -
– Żadnego scenariusza oczywiście nie będziemy wykluczać z góry. Raczej chcemy startować samodzielnie albo iść wariantem czeskim: "nie" dla jednej listy. Ona się nie sprawdziła w wypadku wyborów europejskich. Raczej dwa silne bloki, w tym jeden skupiony wokół Polski 2050 – tłumaczy Hennig-Kloska.
Z Platformy do Hołowni
Mimo wcześniejszych zapewnień, że nie ma takich planów, Paulina Hennig-Kloska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, dołączyła do ruchu Szymona Hołowni Polska 2050. W opublikowanym na Facebooku oświadczeniu parlamentarzystka poinformowała o powodach swojej decyzji.
"Przez ostatnie tygodnie miałam okazję poznać bliżej Szymona i jego ruch. Uwierzyłam w niego, bo jest autentyczny i ma marzenia o lepszej Polsce, takie, jakie miałam wchodząc do polityki w 2015 roku. Wierzę, że przewróci scenę polityczną i jest szansą na przerwanie rządów złej władzy. Dlatego chcę go wesprzeć na tak wczesnym etapie. Dziś twardo stoję na nogach i wiem co robię" – napisała. Posłanka zapewniła przy tym, że nie zmienia ani poglądów ani wartości.