• Autor:Piotr Gabryel

Zagadka niechęci Waldemara Pawlaka do norweskiej ropy z Baltic Pipe

Dodano:
Waldemar Pawlak, były premier i były prezes PSL Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Siłą rzeczy | Dlaczego Polska wciąż nie ma gazociągu Baltic Pipe, lecz na nasze szczęście wkrótce, bo już pod koniec tego roku, będzie go wreszcie miała? A dlaczego tak późno powstał w Polsce, w Świnoujściu Gazoport, lecz na nasze szczęście wreszcie powstał? Czyż nie właśnie dlatego, że ani jednym ani drugim od dobrych kilku lat – na nasze szczęście – nie zajmuje się już między innymi Waldemar Pawlak z PSL, a zajmują się tym zupełnie inni ludzie?

To, że taka właśnie jest zapewne główna przyczyna niemałej zwłoki w uniezależnieniu się przez Polskę od rosyjskiego gazu, czyli uwolnieniu się od gazowego szantażu Kremla, można wnosić bynajmniej nie tylko z niedawnej wypowiedzi Waldemara Pawlaka, byłego premiera i wicepremiera, dla „Rzeczpospolitej”. Ale z niej na pewno można wnosić to także – w wywiadzie tym bowiem przyznał on bez ogródek: „Moim zdaniem dodatkowy gazociąg do Polski nie jest potrzebny. W 2010 r. podpisaliśmy aneks do umowy z Rosjanami, który pozwolił na rewers wirtualny na gazociągu jamalskim. Następnie zaczął działać także rewers fizyczny. Mamy możliwość importu gazu z kierunku zachodniego. Budowa nowego gazociągu jest bezzasadna. Zapłacą za to odbiorcy, bo trzeba będzie go spłacić. Gazociąg jamalski będzie więc stabilną infrastrukturą, z której nie będziemy korzystać. Baltic Pipe będzie bardzo drogim pomnikiem polskiego rządu. Nic więcej”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...