Tysiące "zdrowych" 90 i 100-latków zmarło na COVID-19. Zdumiewające dane MZ
Ministerstwo Zdrowia pod koniec 2021 roku zaprezentowało na stronie Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych znajdującej się pod adresem basiw.mz.gov.pl statystyki, dzięki którym można dowiedzieć się więcej o osobach zakażonych COVID-19 i o zmarłych z powodu zainfekowania koronawirusem.
Przy dokładnym analizowaniu danych zauważyliśmy, że witryna i dokument wewnętrzny, jaki można z niej pobrać, podają rozbieżne liczby. Po krótkiej weryfikacji okazało się, że resort przekazując codzienne raporty najprawdopodobniej posługuje się danymi dostępnymi w serwisie, a nie w katalogu.
W związku z powyższym również się nimi posiłkowaliśmy przy pisaniu artykułu. Jednocześnie jednak użyliśmy dokumentu do określenia informacji o upośledzeniu odporności u osób niezaszczepionych, które są w nim zawarte. Wyliczenia będą więc inne niż w momencie, kiedy użylibyśmy wyłącznie strony internetowej.
Stulatkowie umierają bez innych chorób na koronawirusa?
Dzięki danym umieszczonym w rubryce "Statystyki zakażeń i zgonów z powodu COVID-19 z uwzględnieniem zaszczepienia przeciw COVID-19" możemy dowiedzieć się obecnie m.in. o statusie szczepienia osoby zakażonej lub zmarłej, miejscu jej zamieszkania oraz wieku i – w przypadku rubryki zgonów – o chorobach współistniejących, jeżeli się z nimi borykała.
To właśnie ostatni podpunkt jest zastanawiający. Przeanalizowanie przedziałów wiekowych pokazuje bowiem, że wielu najstarszych Polaków nie miało żadnych chorób współistniejących w momencie śmierci ze stwierdzonym zakażeniem. To dotyczy – w odniesieniu do okresu od 1 stycznia 2021 roku do 31 stycznia 2022 roku – nawet osób, które miały powyżej 100 lat. Najbardziej zaawansowana wiekowo kobieta zmarła bez stwierdzonych innych schorzeń w wieku 105 lat, a dwie seniorki ze schorzeniami odeszły mając lat 108.
Z ujawnionych przez MZ informacji możemy dowiedzieć się również, że łącznie 28 osób mających ponad 100 lat (w 26 przypadkach niezaszczepionych) nie było obciążonych innymi problemami zdrowotnymi i zmarło wyłącznie z powodu COVID-19. To dość niezwykłe, zważywszy na to, że w podanym przedziale zaraportowano przez ponad rok pandemii łącznie 94 zgony, co oznacza, że około 31 procent z nich spowodował wyłącznie koronawirus.
Tysiące 90-latków nie cierpiało na inne schorzenia
Takie same informacje przekazuje Ministerstwo Zdrowia w raportach dotyczących śmierci z COVID-19 w przedziale wiekowym 90-100 lat. Tu okazuje się, że 2338 osób, z łącznej liczby 8571 zmarłych, nie miało żadnych chorób współistniejących.
To wskazuje, że więcej niż co czwarty emeryt w tym przedziale przed zakażeniem nie miał poważnych kłopotów ze zdrowiem. Interesujące jest również, że zdecydowaną większość z wspomnianych covidowych śmierci przypisano do rubryki niezaszczepieni.
Łącznie mowa o 2024 osobach, które nie przyjęły preparatu na COVID-19 i zmarły bez innych schorzeń na koronawirusa.
Ilu zmarłych seniorów było niezaszczepionych na COVID-19?
Podobne dane pokazuje nam BASiW także w odniesieniu do zmarłych w wieku 85-89 lat. Ponad 3 tys. osób, a dokładniej 3139, we wspominanej grupie umarło bez żadnych chorób współistniejących oraz bez obniżonej odporności i wyłącznie z powodu zakażenia.
To oznacza, że u prawie 28 procent z 11 258 zmarłych wpisano jako przyczynę śmierci sam COVID-19, jako że nie stwierdzono u nich żadnych innych problemów ze zdrowiem. Również w powyższym przypadku mamy do czynienia przede wszystkim z ludźmi niezaszczepionymi – mówimy tu o 2737 takich zgonach.
Łącznie, po zsumowaniu wszystkich liczb, okazuje się, że w wieku od 85 do powyżej 100 lat zmarły 19 923 osoby. Idąc za raportem MZ – 5005 z nich nie miało innych poważnych przypadłości przed zakażeniem koronawirusem, a 4787 było niezaszczepionych.
Prawie 40 procent "zdrowych" zgonów na COVID-19 u najstarszych?
Dalsza analiza danych dostarcza kolejnych, bliźniaczo podobnych statystyk, również dla raportowania covidowych śmierci w przedziale 80-84. Tu mamy 11 491 zgonów, z których 3079 zarejestrowano bez chorób współistniejących, a w 2729 przypadkach dotyczyły one ludzi niezaszczepionych. Kiedy podliczymy wszystko wychodzi na to, że spośród 76 375 zmarłych od stycznia 2021 do końca stycznia 2022 roku, 31 414 osób miało ponad 80 lat.
Z tej liczby 8488 osób zmarło wyłącznie z powodu koronawirusa i nie miało żadnych innych kłopotów zdrowotnych. 7516 z nich nie przyjęło żadnej dawki preparatu na COVID-19 lub przyjęło jedną. Warto w tym miejscu odnotować, że we wspomnianym okresie bez chorób współistniejących i upośledzenia odporności zmarło na koronawirusa w Polsce 21 996 osób.
Kiedy policzymy, ile procent stanowiły poszczególne zakresy wiekowe okaże się, że z tej liczby prawie 38,5 procent zgonów bez chorób współistniejących odnotowano przedziale 80-100+, a 10,7 procent zaraportowano w przedziale 90-100+.
Młodsi seniorzy też bez chorób?
Nie inaczej jest w przypadku seniorów, których zgony zarejestrowano w przedziale 75-79 lat. Tutaj mamy do czynienia z liczbą 2948 zgonów wśród osób, które nie miały żadnych chorób współistniejących, z których zdecydowana większość nie była w pełni zaszczepiona na COVID-19.
To oznacza, że 28 procent z łącznej liczby 10 534 zmarłych w podanej grupie nie cierpiało na inne dolegliwości zanim zostało zakażonych wirusem Sars-CoV-2 i zmarło wyłącznie na koronawirusa.
Podobnie jest w przypadku osób zmarłych w wieku 70-74 lata. Tu 3504 osoby zostały zaklasyfikowane jako osoby, których zgon nastąpił jedynie z powodu COVID-19. To oznacza, że więcej niż co trzeci Polak zmarły w tym przedziale był wcześniej zdrowy.
Prawie 68 proc. zmarłych bez innych chorób miało więcej niż 70 lat
Kiedy zsumujemy całość okaże się, że 6452 osoby w wieku 70-79 nie miały żadnych innych schorzeń i ich śmierć była spowodowana wyłącznie infekcją. To około 28,5 procent z 22 544 zgonów odnotowanych w raporcie BASiW i kolejne ponad 29 procent z łącznej liczby zmarłych, którzy nie mieli chorób współistniejących. Razem więcej niż 67,5 procent osób, których zgon nastąpił wyłącznie z powodu COVID-19, zmarło w wieku 70-100+ lat.
Kolejne 21,5 procent takich zgonów znajduje się w przedziale 60-69 lat, co oznacza, że u młodszych niż 60 lat osób śmierć bez wielochorobowości nastąpiła w 11 procentach przypadków. Warto zauważyć równocześnie, że około 0,0005 proc. z nich stanowiły zgony dzieci i nastolatków.
Pandemiczne zgony w styczniu 2022 roku
To dane za cały okres od 2 stycznia 2021 do 31 stycznia 2022. Postanowiliśmy również sprawdzić krótszy czas i wybraliśmy ostatnie 31 dni dostępne w bazie. Okazuje się, że MZ nadal raportuje podobnie.
Przykładowo z 980 zgonów w przedziale osób w wieku 90-100+ – notowanych przez MZ w zdecydowanej większości u osób niezaszczepionych – w 247 przypadkach, czyli w około 25 procentach, śmierć została zarejestrowana u osób nie mających żadnych dodatkowych chorób. Ponownie podobnie jest w przedziale 85-89 (330 osób bez chorób współistniejących na 1219 zmarłych), 80-84 (357 osób bez chorób współistniejących na 1288 zmarłych).
To wszystko oznacza, że z łącznej liczby 2274 osób, które w styczniu zmarły na koronawirusa bez wielochorobowości, ponad 43 procent (934) zaraportowano u osób mających więcej niż 80 lat. Kolejne 23 procent z nich znajdziemy w przedziale 70-79, a następne 24 procent zarejestrowano wśród osób w wieku 60-69 lat. Łącznie jest to ponad 90 procent wszystkich zgonów wśród osób bez chorób współistniejących i obniżonej odporności.
"Nie bawią się w dodatkowe okoliczności"
Te dane są prawdopodobnie spowodowane podejściem lekarzy, podobnie jak w przypadku zaskakujących rozbieżności między raportami z różnych województw. Pierwszy zwrócił na to uwagę analityk Marek Sobolewski.
"Kolejny miesiąc z różnicami w udziale zgonów "na COVID-19" (od 7,1 do 59,6%!), które nie mogą być przypisywane CZYNNIKOM NATURALNYM. Te różnice występują w podobnym układzie regionalnym od ponad roku! A to jest kluczowa kwestia, jeśli chce się analizować wskaźnik zgonów" – pisał jeszcze w grudniu zeszłego roku.
Informacjom przyjrzał się wówczas portal next.gazeta.pl, który napisał, że rzecz może stawiać pod znakiem zapytania wiarygodność statystyk dotyczących zgonów z COVID-19 i na COVID-19. Portal zapytał o dane Rafała Halika, eksperta zdrowia publicznego i specjalistę epidemiologa.
– Jeżeli ktoś jako wyjściową przyczynę zgonu ma wpisany COVID-19, to znaczy, że gdyby tej choroby nie było, to nie byłoby i zgonu. Natomiast lekarz ma też w karcie zgonu możliwość wpisania innych chorób, które, choć trudno wyrokować, mogły wpłynąć na "proces umierania". To właśnie choroby współistniejące – powiedział dziennikarzom.
Dodał również, że „niektórzy lekarze trzymają się tylko i wyłącznie samego procesu, który doprowadził do zgonu. Wyodrębniają taką oś i nie "bawią się" w dodatkowe okoliczności”.
My, aby zweryfikować dokładnie informacje, postanowiliśmy zapytać o statystyki zgonów samo Ministerstwo Zdrowia, ale na razie nie dostaliśmy od resortu żadnej odpowiedzi. Zamieścimy ją niezwłocznie w momencie, kiedy zostanie nadesłana.