– W obecnej fazie jest bardzo dużo zgonów osób, które miały COVID-19, ale nie z jego powodu – oświadczył cytowany przez media dyrektor kliniki chorób zakaźnych szpitala w Genui.
Jak zauważył profesor Bassetti, "mimo że wariant Omikron i szczepienia wyprowadzają nas z pandemii, liczba zmarłych we Włoszech sklasyfikowanych jako ofiary COVID-19 jest zbyt wysoka, także w porównaniu z innymi krajami europejskimi i nie tylko".
– Należy odróżnić tych, którzy mają objawy COVID-19 od tych, którzy są bezobjawowi i mają inną chorobę. Tylko w ten sposób będziemy mogli zrozumieć, co się dzieje przywracając jednocześnie godność szczepionkom, które w tej klasyfikacji włoskiej jej nie mają – ocenił lekarz.
We Włoszech stale spada liczba zakażeń, ale nadal wysoka jest dzienna liczba zgonów; od ponad 300 do około 400.
COVID jak grypa
Wiceszef resortu zdrowia w wywiadzie dla grupy lokalnych dzienników w środę stwierdził, że bardzo prawdopodobne jest to, że 31 marca przestanie obowiązywać stan wyjątkowy, wprowadzony przez rząd dwa lata temu po wykryciu pierwszych przypadków zakażeń koronawirusem.
Sileri zwrócił uwagę, że dane z innych państw, gdzie wcześniej pojawił się wariant Omikron, wskazują, iż mutacja ta w połączeniu z wysokim poziomem wyszczepienia ludności sprawia, że łatwiej zarządzać jest sytuacją epidemiczną.
Dlatego jego zdaniem trzeba wdrożyć zwyczajny tryb, jak w przypadku grypy, polegający na nadzorowaniu ciężkich przypadków i organizacji sezonowych szczepień.Czas przejść do zarządzania zakażeniami na koronawirusa tak, jak grypą – uważa włoski wiceminister zdrowia.
Czytaj też:
Rekordy zakażeń i zgonów z COVID-19 w Izraelu, mimo masowych szczepień
Czytaj też:
Ile dzieci zmarło na COVID-19 w Polsce? Sprawdziliśmy dane i medialne doniesienia