Cichocki: Rosja jest spychana w zasadzie do epoki kamienia łupanego

Dodano:
Bartosz Cichocki, były ambasador Polski w Kijowie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Sankcje nałożone na Rosję odgrywają ogromną rolę – uważa Bartosz Cichocki, ambasador Polski na Ukrainie.

– Toczą się ciężkie walki o Irpień. Bucza właściwie przestała istnieć. To są miasta położone jakieś 50 kilometrów stąd, gdzie ja jestem. W Kijowie są betonowe zapory, worki z piaskiem, jeże przeciwczołgowe, na których stoją uzbrojone patrole – powiedział Cichocki w TVN24.

Dodał, że w Mariupolu na południu Ukrainy "toczy się dramat". – Miasto jest otoczone, bombardowane – mówił.

Odnosząc się do sprawy myśliwców MiG-29, Cichocki wyraził opinię, że samoloty powinny zostać Ukrainie udostępnione, a państwa NATO powinny zamknąć przestrzeń powietrzną nad Ukrainą, powinny udostępnić systemy przeciwlotnicze".

Zastrzegł przy tym, że systemy, które posiadają państwa NATO to "nie są zapałki, które każdy jest w stanie odpalić". – To jest wiele miesięcy szkolenia. One z dnia na dzień w rękach Ukraińców nie zadziałają – podkreślił.

"Putin podjął decyzję o wojnie z Zachodem"

Jego zdaniem "Władimir Putin już podjął decyzję o wojnie z Zachodem". – Powinniśmy przejąć inicjatywę i spowodować, żeby Władimir Putin się bał najpotężniejszego sojuszu militarnego w historii ludzkości, a nie odwrotnie – ocenił.

Ambasador stwierdził, że "skoro uniemożliwiony został scenariusz dwu-, trzydniowej rosyjskiej inwazji, to teraz trzeba się wykazać cierpliwością i walczyć o rezultat, który by zapewnił Ukrainie poszanowanie integralności terytorialnej i suwerenności".

Podkreślił, że nałożone na Rosję sankcje odgrywają ogromną rolę. – Rosja jest spychana w zasadzie do epoki kamienia łupanego – ocenił.

Cichocki dodał, że strona ukraińska wyraża gotowość do rozmów z Rosjanami, ale na razie toczą się one między delegacjami na niższym szczeblu.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...