Polacy zadowoleni z działań rządu. Także wyborcy opozycji
Jak podała we wtorek rano Straż Graniczna, od początku konfliktu na Ukrainie do Polski przyjechało 2,681 mln osób. Tylko w poniedziałek granicę przekroczyło 16,6 tys. uchodźców.
Od końca lutego polski rząd organizuje pomoc uchodźcom w Polsce, a także działa na arenie międzynarodowej, zdecydowanie domagając się sankcji wobec Rosji.
Jak polski rząd radzi sobie podczas wojny?
W sondażu IBRIS dla "Rzeczpospolitej", ankietowanym zadano pytanie: "Jak oceniasz działania polskiego rządu na arenie międzynarodowej w związku z wojną na Ukrainie?".
Pozytywnie odpowiedziało prawie 65 proc. badanych - 50,6 proc. "raczej dobrze", 14,3 proc. "zdecydowanie dobrze", a odmiennego zdania było prawie 30 proc. ankietowanych - 22,7 proc. "raczej źle" i 6,9 proc. "zdecydowanie źle".
Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 5,5 proc. badanych.
Jak pokazują wyniki sondażu, w tej kwestii dobrze działania rządu oceniają nie tylko wyborcy partii rządzącej - 97 proc. pozytywnych ocen (48 proc. "zdecydowanie dobrze" i 49 proc. "raczej dobrze"), ale także wiele osób popierających ugrupowania opozycyjne - 49 proc. pozytywnych ocen (6 proc. "zdecydowanie dobrze" i "43 proc. "raczej dobrze").
Badanie CATI przeprowadzone 1-2 kwietnia 2022 r. na 1000-osobowej grupie respondentów.
Putin wydał rozkaz do inwazji
24 lutego Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Inwazję rosyjskich wojsk poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej