Dostawy rosyjskiego gazu. Premier Czech: Rosja łamie obowiązujące traktaty
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) poinformowało we wtorek o otrzymaniu pisma od rosyjskiej spółki Gazprom. W jego treści zapowiedziano całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego od środy, 27 kwietnia 2022 roku.
Działanie rosyjskiego koncernu państwowego ma związek z dekretem podpisanym przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Według dokumentu, "kraje nieprzyjazne Rosji" zostały zobowiązane do płatności za gaz w rublach. Na liście znalazła się również Polska. Jednak władze naszego kraju zapowiedziały, iż nie są zainteresowane takim wariantem i kontynuują kurs na całkowite uniezależnienie się od dostaw z terenu Rosji.
Premier Republiki Czech komentuje
Sprawę dostaw gazu skomentował premier Republiki Czech Petr Fiala. "Federacja Rosyjska podjęła decyzję o wstrzymaniu dostaw gazu do Polski. Rosja tym samym zaostrza sytuację i łamie obowiązujące traktaty" – napisał w portalu społecznościowym Twitter przywódca. "To kolejny dowód na to, że musimy stopniowo pozbywać się uzależnienia od rosyjskich paliw kopalnych" – dodał.
Morawiecki: Polska jest tego świadoma
– Polska jest świadoma tego, że już wkrótce możemy nie mieć gazu rosyjskiego, bo bardzo jednoznacznie stawiamy sprawę sankcji na ostrzu noża. Wiemy, że odcięcie tlenu od rosyjskiej machiny wojennej jest warunkiem sine qua non, warunkiem podstawowym zakończenia tej wojny. Dlatego namawiamy naszych partnerów do jak najbardziej radykalnych kroków w tym zakresie – powiedział na konferencji prasowej w Berlinie premier Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu spotkał się we wtorek w stolicy Niemiec z tamtejszym kanclerzem Olafem Scholzem. Tematem rozmowy był sposób, w jaki należy udzielać pomocy Ukrainie w dobie wojny z Rosją.