Bitwa o pomniki toczy się dalej
W odróżnieniu od nich Rosjanie działają w precyzyjny i przemyślany sposób i rozumieją co jest ich celem: przywrócenie sowieckich i – do mniejszego stopnia – rosyjskich symboli.
Od inwazji na Ukrainę w lutym 2022, Kreml otwarcie mów o „ponownym zjednoczeniu” i „powrocie do domu” ziem ukrainnych. Wysocy urzędnicy nostalgicznie przywołują analogie do Związku Sowieckiego i “Matki Rosji”.
Dlatego, na przykład, po zdobyciu Mariupolu, Rosjanie zniszczyli pomnik żołnierzy – ukraińskich obrońców tego miasta oraz pomnik Metropolity Ignatiusa, XVIII-wiecznego świętego prawosławnego, który współzakładał to miasto. Okupanci planują zastąpić je podobizną XIII-wiecznego ruskiego kniazia, Aleksandra Nevskiego, którego Moskale uważają za swojego.
W Sewastopolu na Krymie władze okupacyjne wymienią nazwy ulic aby uhonorować swych poległych bohaterów inwazji Ukrainy. W Mariupolu, ukraiński Plac Wolności wrócił do starej sowieckiej nazwy jako Plac Lenina.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.