Zbrodnie wojenne na Ukrainie. Morawiecki: Musimy działać natychmiast
13 stycznia szefowa centrum prasowego Sił Obronnych Południowej Ukrainy Natalia Humieniuk ostrzegła, że Rosjanie przygotowują się do nowego zmasowanego ataku na ukraińskie miasta. W sobotę rano Rosja przypuściła kolejny atak. Ostrzelano między innymi Kijów – stolicę Ukrainy.
Bestialski atak Rosjan
Władze wojskowe obwodu dniepropietrowskiego poinformowały, że w ataku rakietowym Rosji na miasto Dniepr na środkowym wschodzie Ukrainy 5 osób zginęło, a 27 zostało rannych. Sześcioro dzieci jest rannych. Do ostrzału doszło w sobotę w godzinach popołudniowych.Rosyjska rakieta trafiła w wielokondygnacyjny blok, niszcząc całą klatkę schodową.
"Wieczne odpoczywanie wszystkim, których życie odebrał rosyjski terror! Świat musi powstrzymać to zło" – napisał prezydent Wołodymyr Zełenski. Swój komentarz zamieścił na Telegramie. "Walczymy o każdego człowieka, każde życie" – podkreśłił.
Morawiecki: To nieludzkie
Brutalne działania Rosjan skomentował w mediach społecznościowych premier Morawiecki. "Rosja celowo popełnia kolejne zbrodnie wojenne na ludności cywilnej. To nieludzkie. Musimy działać natychmiast, żeby ją powstrzymać" – napisał szef rządu na Twitterze.
Koniec z masowym ostrzałem?
Mychajło Samus, ekspert Centrum Badań nad Armią, Konwersją i Rozbrojeniem, uważa, że nowy dowódca sił rosyjskich na Ukrainie, Walerij Gierasimow i jego generałowie przedstawią Władimirowi Putinowi nowy plan działania. Chodzi mianowicie o operację na dużą skalę, taką, jaką rozpoczęła się wojna na Ukrainie.
– Obecnie mamy bardzo interesującą kwestię, a mianowicie, czy masowe ataki rakietowe ustaną. Jeśli tak się stanie, będzie to oznaczać, że Surowikinowi naprawdę powiedziano: "To wszystko! Dosyć waszych «Armagedonów», bo brak światła wśród Ukraińców nie wpływa na sytuację na polu bitwy – powiedział Samus dla Espresso nawiązując do przydomku poprzedniego dowódcy sił rosyjskich, Sergieja Surowikina "generał Armagedon".
Jak informował w piątek abp Światosław Szewczuk, do tej pory organizacje międzynarodowe zarejestrowały ponad 63 tys. rosyjskich zbrodni wojennych.