Biden: Jeśli Rosja wejdzie do Polski, to USA będą na wojnie
Joe Biden udzielił wywiadu dla programu "60 Minutes" w telewizji CBS. Prezydent USA był pytany o podejście USA do wojny Izraela z Hamasem. Biden zapewnił, ze USA są w stanie pomagać zarówno Izraelowi, jak i Ukrainie.
Biden: USA nie chcą być wciągnięte
W trakcie rozmowy uzasadniał potrzebę dalszej pomocy finansowej i sprzętowej Ukrainie w walce z Rosją, w obliczu coraz większego oporu ze strony Kongresu, gdzie ponadto trwa polityczny pat po odwołaniu Kevina McCarthy’ego ze stanowiska spikera Izby Reprezentantów.
Biden został zapytany o głosy, by wstrzymać pomoc dla Kijowa. – Wyobraźmy sobie, co się stanie. Powiedzmy, że wstrzymamy, Rosja zajmie Ukrainę i wejdzie do Polski, albo na Białoruś. Jesteśmy wtedy na wojnie. My, Stany Zjednoczone, na wojnie – podkreślił Biden.
– Czy słyszałeś kiedyś o ważnej wojnie w Europie, w którą nie zostaliśmy wciągnięci? Nie chcemy, żeby to się stało – dodał.
Izrael szykuje ofensywę na Strefę Gazy
Stany Zjednoczone wyraziły zdecydowane poparcie dla Izraela po ataku Hamasu i wysłały w region dwa lotniskowce.
Tymczasem przy granicy ze Strefą Gazy strona izraelska zgromadziła znaczące siły wojskowe, w tym czołgi i jednostki specjalne. Według doniesień amerykańskiej prasy, Izrael planował rozpocząć w ten weekend inwazję lądową na Strefę Gazy, ale przełożył ją ze względu na niekorzystne dla lotnictwa warunki pogodowe.
Od tygodnia Strefa Gazy jest bombardowana przez izraelskie lotnictwo. Obecnie trwa bezprecedensowa ewakuacja Palestyńczyków z północnej części Strefy Gazy. ONZ stanowczo wskazuje, że działania Izraela są "niezgodne z prawem wojennym i podstawowymi zasadami człowieczeństwa". Na obszarze znacznie mniejszym niż Warszawa, mieszka ponad dwa miliony ludzi. Długość Strefy Gazy wynosi 40 km, szerokość ok. 10 km, a całkowita powierzchnia to 360 km².
Netanjahu: Wojna będzie kontynuowana
Premier Izraela Benjamin Netanjahu wygłosił w sobotę orędzie. Polityk zapowiedział kontynuację wojny i zniszczenie Hamasu. – Zapewniamy, że wojna będzie kontynuowana. Do Izraela nadchodzi więcej broni i amunicji. Zniszczymy Hamas i zwyciężymy – oświadczył Netanjahu w telewizyjnym wystąpieniu, wygłoszonym tuż po rozpoczęciu szabatu. – Nigdy nie przebaczymy i nie zapomnimy okrucieństw, których dopuścili się nasi wrogowie – mówił.
W niedzielę odbyło się pierwsze posiedzenie nowego, nadzwyczajnego rządu Izraela w Tel Awiwie. Do udziału w nim premier Benjamin Netanjahu zaprosił przedstawicieli opozycji. Do rządu dołączyło pięciu dodatkowych ministrów: Benny Gantz, Gadi Eizenkot, Chili Tropper, Gideon Sa'ar oraz Yifat Shasha-Biton.
Netanjahu określił hamasowców mianem "krwiożerczych potworów" i podtrzymał stanowisko o zniszczeniu organizacji.
– Widziałem naszych niesamowitych żołnierzy, którzy są teraz na linii frontu. Wiedzą, że stoi za nimi cały naród. Rozumieją zakres misji. Są gotowi do działania w każdej chwili, aby pokonać krwiożercze potwory, które powstały przeciwko nam, aby nas zniszczyć. Hamas myślał, że się rozpadniemy. My rozbierzemy Hamas – powiedział premier Netanjahu, cytowany przez amerykańskie media.