Balcerowicz o działaniach Tuska: Widzę kontynuację pisizmu
Mija 100 dni od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. We wrześniu, pod koniec kampanii wyborczej, Tusk ogłosił na konwencji KO "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" – lider Platformy Obywatelskiej zarzekał się wówczas, że wszystkie konkrety będą zrealizowane na czas, jeżeli Polacy mu zaufają.
Ostatecznie w ciągu 100 dni Tuskowi udało się zrealizować zaledwie 13 konkretów. Do tego rząd zajął się wdrażaniem 5 kolejnych, które przy dobrej woli można uznać za częściowo realizowane.
Balcerowicz: Kontynuacja pisizmu
W rozmowie z RMF FM Leszek Balcerowicz został zapytany o największy sukces 100 dni rządu Tuska. Ekonomista wskazał na... zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Bardzo negatywnie ocenia jednak działania rządu w gospodarce.
– W dziedzinie gospodarki nie widzę żadnej widocznej naprawy, widzę kontynuację "pisizmu". Nie ma zapowiedzi odwrócenia pisowskich nacjonalizacji, czyli upolitycznienia gospodarki. Po drugie nie ma nawet zapowiedzi poważniejszych naprawy finansów publicznych – stwierdził.
– W dziedzinie gospodarczej Tusk i PO w trakcie kampanii wyborczej licytowali się z PiS-em, kto da więcej, albo kto szybciej wprowadzi 800 plus. To była degradacja jakości debaty na tematy bardzo ważne, polityki gospodarczej – kontynuował.
Balcerowicz stwierdził również, że media publiczne powinny zostać sprywatyzowane, co zapewniłoby ich odpolitycznienie. Podobne rozwiązania sugeruje dla spółek Skarbu Państwa.
Tusk się tłumaczy
W piątek premier zamieścił w mediach społecznościowych film, na którym tłumaczy się z porażki w realizowaniu "100 konkretów".
– Każdy z nas ma jakieś wady: moją jest niecierpliwość. Zawsze chce, żeby wszystko stało się jak najszybciej, np. 100 konkretów. Sto dni, myślałem, to kawał czasu, niemal epoka. I rzeczywiście, zobaczcie, ile rzeczy się wydarzyło, ile spraw załatwiliśmy. Chociaż chciałem oczywiście szybciej i więcej, jak zawsze — powiedział premier.