Minister mówi o potencjalnym związku pożarów z eurowyborami
Pytany o tragiczną serię pożarów nowy minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak powiedział, że nie można wykluczyć, że za ostatnie pożary w Warszawie i Siemianowicach Śląskich odpowiadają obcokrajowcy.
Sprawa została poruszona także w TVN 24, gdzie gościła minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. – Oczywiście, że niczego nie możemy wykluczyć i pod tym kątem czekamy na raport policji, prokuratury, bo zwykle to dochodzenie wymaga trochę więcej czasu. My na co dzień zabezpieczamy środowisko, zdrowie i życie ludzi i tym zajmowaliśmy się przez miniony weekend – relacjonowała polityk.
Hennig-Kloska o pożarach
Przedstawicielka Trzeciej Drogi powiedziała, że pozostawała w stałym kontakcie z wojewodami, którzy zarządzali w sztabach. – Wiemy, mamy pierwsze wnioski po tych dwóch dniach, no trudnych dla służb w województwie śląskim – oznajmiła minister.
– Skala pożarów jest zadziwiająca, więc tak jak powiedziałam zgadzam się z panem ministrem, że niczego nie możemy wykluczyć, ale czekamy na potwierdzenia. To może być oczywiście nowa forma straszenia ludzi w Polsce, siania strachu, zwłaszcza w obliczu wyborów europejskich. Natomiast my robimy wszystko, żeby zapewniać ludziom bezpieczeństwo, ale też, żeby nie siać paniki, jeśli to nie jest potrzebne i to robiliśmy przez cały weekend – zapewniła minister.
Czarna seria
Największa jeśli chodzi o skalę tragedia miała miejsce w niedzielę nad ranem wybuchł pożar centrum handlowego Marywilska 44 na warszawskiej Białołęce. Pożar strawił cały obiekt – ponad 1400 znajdujących się w jego wnętrzu lokali usługowych, sklepów i restauracji. Straż Pożarna przekazała, że zaskakujące jest, iż pożar rozprzestrzenił się tak szybko. Podejrzewa się także, że ogień wybuchł jednocześnie w kilku miejscach.