"Nie jest to nierealne". Wiceszef MSZ komentuje zmianę zdania Trumpa

Dodano:
Wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Donald Trump ma dobry wgląd w sytuację, ponieważ ma najlepsze dane wywiadowcze, jakie można mieć. Na tej postawie uznał, że to wcale nie jest nierealne, aby Ukraina odzyskała swoje terytorium. Bardzo się cieszę, że doszedł do takiego wniosku, chociaż wygląda to trochę optymistycznie – mówi DoRzeczy.pl wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.

Lidia Lemaniak, DoRzeczy.pl: Donald Trump napisał we wtorek, że „Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i zdobyć całą Ukrainę w jej pierwotnej formie”. To realny scenariusz, żeby jednak po tylu latach wojny Ukraina mogła odzyskać wszystkie swoje ziemie?

Władysław Teofil Bartoszewski, wiceszef MSZ: Przy wsparciu, zwłaszcza finansowym, państw europejskich – tak. Ukraina jest w stanie w tej chwili produkować bardzo dużo własnego uzbrojenia, którego używa. Ponadto za pieniądze europejskie będzie kupować uzbrojenie z państw europejskich i ze Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę postępy, jakie Putin uczynił na Ukrainie, to od 2014 zajął około 17 proc. terytorium Ukrainy, a w ostatnich 3,5 latach tylko 3 proc. To nie jest więc postęp, który wskazuje na to, że Rosja w jakiejkolwiek przyszłości – nawet długiej – jest w stanie zająć Kijów. A Ukraińcy się bronią coraz lepiej. Atakują Rosję na jej terytorium, atakują ich rafinerie, których bardzo duża część już nie funkcjonuje, przez co Rosja ma problemy w niektórych obszarach z benzyną.

Wydaje się jednak, że Donald Trump zmienił zdanie w sprawie odzyskania przez Ukrainę jej terytoriów. Jak Pan uważa, z czego to może wynikać?

Prezydent USA ma dobry wgląd w sytuację, ponieważ ma najlepsze dane wywiadowcze, jakie można mieć. Na tej postawie uznał, że to wcale nie jest nierealne. Bardzo się cieszę, że doszedł do takiego wniosku, chociaż wygląda to trochę optymistycznie. Ale biorąc pod uwagę, że Kijów miał paść w trzy dni, a już minęło ponad trzy lat, to nie jest niemożliwe. Może jest to daleko idące, ale niczego nie można wykluczyć przy wsparciu amerykańskim, zwłaszcza wywiadowczym, w obronie przeciwlotniczej i wsparciu państw europejskich, które wyraźnie powiedziały, że będą Ukrainę wspierać i jest pełna zgodność we wszystkich państwach.

Donald Trump powiedział też we wtorek, przemawiając na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, że jest gotów nałożyć bardzo surowe cła na Rosję, aby zakończyć wojnę i namawiał do tego samego kraje europejskie. Wcześniej wystosował list do wszystkich państw NATO i „całego świata”, w którym zadeklarował, że jest gotów nałożyć kolejne sankcje na Rosję. Postawił jednak warunek– wszystkie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego przestaną kupować rosyjską ropę. To nie jest trochę tak, że prezydentowi USA zależy na tym, aby państwa europejskie kupowały surowce z Ameryki?

Na razie tylko dwa państwa europejskie używają rosyjskiej ropy, czyli Słowacja i Węgry. W związku z tym, jeśli pan prezydent Trump doprowadzi do tego, że pan premier Orban zaprzestanie kupować rosyjską ropę, to będzie z tego wielki zysk. My nie używamy amerykańskiej ropy, my używamy dużo amerykańskiego gazu. Polska jest jednym z większych odbiorców gazu płynnego LNG z Ameryki. Jest to coś, do czego prezydent Trump namawia, bo akurat ropy USA do nas specjalnie nie dostarczają, bo kupujemy ją z innych kierunków, przede wszystkim z Bliskiego Wschodu. Chodzi o to, żeby Węgry i Słowacja nie płaciły Rosjanom za ropę, na której oni bardzo dużo zarabiają. Jest jeszcze jedna kwestia, o której mówił prezydent Trump – żeby ropa, która jest przepracowywana w rafineriach w Indiach, nie była sprzedawana w Europie, bo to jest trochę szara strefa. Jedną z tych spraw, którą przeprowadzili jako Unia Europejska, jest częściowa likwidacja floty cieni. Mamy już 444 statki opisane jako transportujące rosyjską ropę nielegalnie i statki te nie mogą wejść do żadnego portu, dlatego że konsekwencje sankcji są bardzo drastyczne.

Prezydent USA spotkał się i Wołodymyrem Załenskim, i z Władimirem Putinem. Widzi Pan jakieś szanse na to, że wojna na Ukrainie zakończy się w najbliższym czasie?

Nie.


Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...