Siedemnastego dnia Powstania trwają walki o Stare Miasto, silny ostrzał artyleryjski sięga gmachu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ulicy Sanguszki. Trwają bombardowania pozycji Powstańców.
„Obraz walczącej Stolicy jest dziś inny, niż w ciągu pierwszych dni sierpnia. Wówczas w początkowym zrywie powstańczym nieustannymi natarciami wywalczyli sobie miejsce pod słońcem” – czytamy dalej w "Biuletynie Informacyjnym" z tego dnia.
W odpowiedzi na ataki Powstańców, Niemcy burzą kamieniczki na Starym Mieście, a w całej Warszawie szaleją pożary – płoną m.in. katedra św. Jana i Ratusz przy Placu Teatralnym
Po południu 17 sierpnia, Powstańcy odpierają atak hitlerowców na Zajezdnię Tramwajową na Muranowie, a także zatrzymują natarcie na barykady na Lesznie. Przy ataku na Lesznie, Niemcy jako "żywych tarcz" używają grupy kobiet. Powstańcom udaje się jednak zatrzymać hitlerowców.
W Śródmieściu Niemcy atakują od ulicy Towarowej i od północy – wzdłuż Żelaznej, Walicowa, Ciepłej, Rynkowej i Granicznej. Od południa – z rejonu Placu Starynkiewicza i Dworca Towarowego prowadzą ostrzał Domu Kolejowego i Dworca Pocztowego. Walki trwają także w rejonie ulicy Polnej, Politechniki i ulicy Wspólnej.
Pomimo przewagi oddziałów niemieckich, Powstańcy odpierają natarcie z użyciem czołgów z Ogrodu Saskiego, w kierunku Królewskiej i Marszałkowskiej, na Żoliborzu z Instytutu Chemicznego w kierunku Placu Henkla.
Na Mokotowie, w nocy oddziały ppłk Stanisława Kamińskiego "Daniela" na rozkaz płk Antoniego Chruściela "Montera" opanowują część Sielc, Czerniakowa i Sadybę. Oddziały przygotują się na współdziałanie z Powstańcami przebijającymi się do Warszawy z Lasów Chojnowskich.
17 sierpnia Polacy tracą dostęp do Koszar Policji przy ulicy Ciepłej i magazynów żywności przy ulicy Grzybowskiej. W mieście panują też coraz gorsze warunki sanitarne z powodu braku wody.
Tekst powstał na podstawie materiałów Muzeum Powstania Warszawskiego