Rzymkowski: Politycy Lewicy zdradzają, że był szaleńczy pomysł Budki

Dodano:
Tomasz Rzymkowski (PiS) Źródło: PAP / Paweł Supernak
Politycy Lewicy zdradzają, że był szaleńczy pomysł Borysa Budki, aby utworzyć rząd techniczny – mówi DoRzeczy.pl Tomasz Rzymkowski (PiS), wiceminister edukacji i nauki.

Damian Cygan: Czy PiS ma już pewność, że w Sejmie znajdzie się większość potrzebna do przegłosowania Funduszu Odbudowy?

Tomasz Rzymkowski: Pewne jest to, że 4 maja o godz. 16:00 odbędzie się kolejne posiedzenie Sejmu, którego przedmiotem jest plan odbudowy. Czy będzie większość? W mojej ocenie tak, i to dość duża, bo uważam, że wszystkie ugrupowania – poza Konfederacją – zagłosują "za". Ale to jest moja subiektywna opinia. Czas pokaże i zweryfikuje, jak się zachowa opozycja.

Zdziwiła pana skala ataku na polityków Lewicy za porozumienie z PiS w sprawie Krajowego Planu Odbudowy?

Nie, bo to jest chleb powszedni, jeśli chodzi o ataki ze strony Platformy Obywatelskiej i jej akolitów, a zwłaszcza hejterów internetowych, którzy atakują nas bez względu na to, co zrobimy i co powiemy. Posłom Lewicy mogę jedynie – tak czysto po ludzku – współczuć.

Osobiście w wielu kwestiach nie zgadzam się z Lewicą, bo jestem przedstawicielem twardej prawicy, natomiast uważam, że w tej sprawie zachowali się racjonalnie z punktu widzenia swoich wyborców, których starają się reprezentować. Chcą budować żłobki, przedszkola i podnosić standard polskiej służby zdrowia. Chcą budować infrastrukturę, zmieniać polską energetykę, walczyć o ekologię. Gdyby Lewica nie zagłosowała za tym planem, wyborcy by jej tego nie darowali.

Z czego wynika tak twarda postawa PO wobec Krajowego Planu Odbudowy? Hasło "totalna opozycja" zobowiązuje?

Ja to porównuję bardzo często z jednostką medyczną F44.3, czyli zaburzenia transowe i opętanie (śmiech). Borys Budka wychodzi w grudniu i mówi, że bez względu na wszystko poprzemy Fundusz Odbudowy, po czym po Nowym Roku Platforma robi abarot – ogłasza, że jednak nie i szuka za wszelką cenę powodów, dla których ma głosować przeciw. Politycy Lewicy zdradzają, że w tle był szaleńczy pomysł Budki, aby utworzyć jakiś rząd techniczny i moim zdaniem temu to było podporządkowane.

Natomiast z punktu widzenia zwykłej logiki politycznej, to przecież cały Fundusz Odbudowy został wymyślony przez polityków Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO i PSL. Przecież przewodnicząca KE Ursula von der Leyen wywodzi się z tej rodziny politycznej. Dlatego domyślam się, że to, co robi teraz Platforma Obywatelska zapewne spotyka się z krytyką i presją ze strony innych członków EPL.

Proszę pamiętać, że aby środki unijne ruszyły, Fundusz Odbudowy muszą ratyfikować wszystkie państwa członkowskie. Nieprzyjęcie tego w jednym kraju spowoduje, że pieniądze nie popłyną do tych państw najbardziej dotkniętych gospodarczymi skutkami pandemii koronawirusa, czyli do Włoch, Hiszpanii, Grecji czy Portugalii. Bardzo jestem ciekaw reakcji tych krajów w sytuacji, w której PO – partia, która od ponad 20 lat buduje swój wizerunek jako ugrupowania turbo europejskiego – jest przeciw Funduszowi Odbudowy. Bo to, że Konfederacja jest przeciw, w ogóle mnie nie zaskakuje. Oni są po prostu konsekwentni. Natomiast fakt, że PO robi teraz taki zwrot, no to tylko trans i opętanie.

Jaka jest obecnie temperatura sporu w koalicji? Perspektywa przyspieszonych wyborów się oddaliła, czy może wręcz przeciwnie?

Moim zdaniem takiej perspektywy nigdy nie było. Oczywiście nie można wykluczyć wariantu konstytucyjnego, bo ja w życiu jestem pewny tylko dwóch rzeczy: śmierci i podatków. Natomiast zakładam, że obecna kadencja Sejmu potrwa do jesieni 2023 roku. Tak samo, jeśli chodzi o rząd Zjednoczonej Prawicy. Wiadomo, że od 2015 roku celem opozycji jest obalenie rządu, ale dzisiaj mamy rok 2021 i dzięki Bogu nic się nie zmieniło. Oni tam knują, a my zmieniamy Polskę.

Co pan sobie pomyślał, kiedy prezes NIK Marian Banaś mówił, że Polska to "państwa policyjne", w którym "rządzą służby, a nie premier"?

Nie mam takich danych jak prezes Banaś i nie wiem, na jakiej podstawie postawił taką śmiałą tezę. Jak słyszę pojęcie "państwo policyjne" to przypominają mi się fragmenty dzieł Lenina, bo ja jako typowy prawicowiec i konserwatysta czytam te wszystkie lewackie wypociny, ale ze zrozumieniem, ponieważ uważam, że trzeba je po prostu znać. Lenin zawsze mówił, że "państwo policyjne" to jest takie państwo, w którym policjant zarabia więcej niż nauczycielka. Myślę, że Polska pod tym względem jeszcze nie jest "państwem policyjnym".

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...