Jak informuje portal TVP Info, Piotr P. usłyszał wyrok łącznie 5 lat pozbawienia wolności i 180 stawek dziennych grzywny po 150 złotych. Ponadto sąd orzekł też obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej dwoma przestępstwami. Kwoty są ogromne: 2 093 236,99 zł i 1 467 225,61 zł.
Razem z Piotrem P. sąd skazał m.in. Krzysztofa W., byłego prezesa Pro Civili. Z raportu z weryfikacji WSI wynika, że fundacja, zarządzana przez oficerów służb wojskowych wspólnie z Wojskową Akademią Techniczną, wyłudzała zwroty podatku VAT i wyprowadzała za granicę pieniądze z polskich banków.
Część spółek, które brały udział w tym procederze, zostało założonych przez obcokrajowców, w tym obywateli byłych republik ZSRR. W 2014 r. tygodnik "Wprost" pisał, że "Wojskowe Służby Informacyjne, które odpowiedzialne były za kontrwywiadowczą osłonę technologii rozwijanych w ramach projektów badawczych na WAT, same przekazywały je w obce ręce. Odpowiedzialność za to ponosi nie tylko ówczesny szef WSI, ale także były szef MON Bronisław Komorowski".
Gdy w sprawie Fundacji Pro Civili trwało prokuratorskie śledztwo, w 2000 r. Piotr P. został członkiem rady nadzorczej SKOK Wołomin. Śledczy zarzucają byłemu oficerowi WSI kierowanie grupą przestępczą wyłudzającą kredyty i przypisują mu w sumie 310 kredytów na kwotę 436 mln zł. Jedna z hipotez, którą rozważają prokuratorzy, mówi, że pieniądze wyprowadzone z banków zostały wytransferowane do rajów podatkowych.
dmc/TVP Info