Polityk mówił w Polsat News, że jeśli opozycja pójdzie do wyborów podzielona, to "PiS po prostu wygra". Czarzasty podkreślił, że wierzy w formułę Koalicji Obywatelskiej i jest ostatnim, który z niej wyjdzie.
Przewodniczący SLD skrytykował Polskie Stronnictwo Ludowe, które wyłamało się z sojuszu. Jego zdaniem "wszystkie argumenty podnoszone przez PSL (przeciwko wspólnej koalicji – red.) są po prostu nieprawdziwe".
– PSL-u drogi, jeśli ktoś w tym momencie ma w sondażach 5 procent, nie weźmie 15 procent w wyborach. (…) Nie znajdziecie na polu, w trakcie żniw, 10 procent w zbożu – stwierdził Czarzasty. Podkreślił też, że jeśli opozycja się nie dogada, PiS zdobędzie większość parlamentarną albo nawet konstytucyjną.
– Jeżeli nie uda się zrobić wspólnej koalicji, w czwartek wskażę winnych. Rozwalamy projekt, który potencjalnie ma możliwość wygrania wyborów – uważa szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Czarzasty chwalił wynik Koalicji Europejskiej w majowych wyborach do PE, podkreślając, że tacy politycy jak Leszek Miller, Marek Belka i Włodzimierz Cimoszewicz zdobyli ponad pół miliona głosów.
Czytaj też:
Tomasz Lis pisze do Kosiniaka-Kamysza. List jest pełen nacisków