Na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy zabraknie na pewno byłych prezydentów Bronisława Komorowskiego, Lecha Wałęsy i byłych premierów Marka Belki, Leszka Millera, Włodzimierza Cimoszewicza. – To dziwna demonstracja. Nie wiem na kogo się oni obrażają? Na wyborców? Ale to ich problem – mówił w TVP polityk PiS Marcin Horała.
Do sprawy odniósł się też Marcin Kierwiński w rozmowie z RMF FM.
– Wiem jedno, że pan prezydent Duda wybrany został w wyborach, które moim zdaniem były wyborami nieuczciwymi. Czekam na decyzje Sądu Najwyższego, która dzisiaj ma zapaść, choć po sobotniej decyzji, pozostawiającej bez rozstrzygnięcia skargę pełnomocnika komitetu Rafała Trzaskowskiego, nie jestem tutaj jakimś szczególnym optymistą – stwierdził Kierwiński.
– Wielu parlamentarzystów mówi, że rozważa czy pojawić się na tym Zgromadzeniu Narodowym, ja sam bardzo poważnie to rozważam, ale decyzji jeszcze nie podjąłem – zaznaczał.
Czytaj też:
"Dziwna demonstracja". Poseł PiS o zapowiadanych nieobecnościach na zaprzysiężeniu prezydentaCzytaj też:
"Trzeba ograniczyć liczbę uczestników". Zaprzysiężenie prezydenta w okrojonym składzie?Czytaj też:
Sąd Najwyższy rozpatrzył już prawie wszystkie protesty wyborcze