Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Holandii Mark Rutte zapowiedział, że od 25 września, aby pójść do kina lub teatru bądź wejść do restauracji konieczne będzie okazanie świadectwa zaszczepienia przeciw COVID-19 lub negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.
Tzw. przepustka covidowa może mieć formę wydrukowanego dokumentu lub kodu wyświetlanego na urządzeniu mobilnym.
Już w środę burmistrz Amsterdamu Femke Halsema zapowiedziała, że podległe jej służby będą jedynie wyrywkowo sprawdzać ten obowiązek. Teraz do stolicy dołączają inne duże miasta Niderlandów. Z ustaleń dziennika „De Telegraaf” wynika, że śladami Amsterdamu pójdą m.in. Rotterdam, Haga oraz Utrecht.
„Nie mamy odpowiednich środków, aby to (okazywanie przepustki - PAP) egzekwować” – tłumaczył rzecznik urzędu miasta w Utrechcie cytowany przez gazetę.
Nowe obostrzenia
14 września premier Holandii Mark Rutte poinformował o zmianach reżimu sanitarnego obowiązującego w jego kraju.
– Cieszę się, że mogę to ogłosić: od 25 września znosimy obowiązek zachowywania 1,5 metra dystansu – powiedział na konferencji prasowej Rutte.
Szef rządu zapowiedział także, że kina mogą znów przyjmować maksymalną liczbę widzów. Duże sale koncertowe mogą być wypełnione do trzech czwartych. Restauracje nadal będą musiały być zamknięte od północy do godz. 6 rano. – Pracujemy na tym, aby zrekompensować branży gastronomicznej straty – zapewniał premier.
Od 25 września w Holandii obowiązkowe będzie okazanie świadectwa zaszczepienia przeciw COVID-19 lub negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa przed wejściem do restauracji, kina lub teatru.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom mediów utrzymany zostanie obowiązek noszenia maseczek w środkach transportu publicznego. Nie będą jednak one obowiązkowe na peronach oraz przystankach.
Czytaj też:
Dziś poniżej 700 zakażeń. Ministerstwo Zdrowia podało nowe daneCzytaj też:
"Nie głosują, nie czytają gazet". Horban szokuje: Niezaszczepieni są po prostu bierni