Kara-Murza trafił do szpitala we czwartek 2 lutego. Był przyjacielem i doradcą Borysa Niemcowa, innego znanego opozycjonisty Kremla, który został zastrzelony w lutym 2015 roku na moskiewskiej ulicy przez nieznanych sprawców.
Badania, którym poddał się Władimir Kara-Murza poza granicami Rosji wykazały, że przyczyną pierwszego pogorszenia jego stanu zdrowia był wysoki poziom metali ciężkich w organizmie. Kara-Murza podejrzewał, że była to celowa próba zatrucia, podjęta przez jego politycznych przeciwników. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, zawiadomiony przez opozycjonistę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, nie wszczął jednak postępowania w tej sprawie.
Jak informuje polityk opozycji Ilja Jaszyn, tuż przed drugim zachorowaniem Kara-Murza wystąpił do administracji moskiewskiej z prośbą o zgodę na zorganizowanie marszu upamiętniającego Niemcowa. Jaszyn potwierdza, że Kara-Murza bał się o życie własne i swoich bliskich, których z tego powodu ulokował w Stanach Zjednoczonych.
Kara-Murza od początku swojej kariery politycznej był przeciwnikiem Władimira Putina. Był członkiem zarządu prawicowo-liberalnej partii RPR-Parnas, którą opuścił w grudniu 2016. Jest przewodniczącym rady Fundacji im. Borisa Niemcowa. Wspiera również aktywnie działanie pozarządowej organizacji Otwarta Rosja, założonej przez Michaiła Chodorkowskiego, długoletniego krytyka Putina i byłego szefa koncernu Jukos.