Choć w ostatnim czasie wydaje się, że w kwestii agresji Rosji wobec Ukrainy doszło to bardzo delikatnej korekty stanowiska Stolicy Apostolskiej - Papież łaskawie powiedział, że twierdzenie jakoby popierał Putina jest na wyrost, a także pozwolił kard. Kurtowi Kochowi skrytykować w jednym z wywiadów, nawet dość stanowczo, patriarchę Cyryla, to w innych sprawach kontynuowana jest bezwzględnie zupełnie niezrozumiała polityka. Tak dzieje się jeśli chodzi o podtrzymywanie “zbliżenia” Watykanu i Chin.
Podpisane w roku 2018 porozumienie, które miało doprowadzić do polepszenia sytuacji katolików w Państwie Środka, okazało się w praktyce wyrokiem śmierci na te wspólnoty katolickie, które stawiały opór upaństwowieniu religii, a także ingerencji świeckich władz w nauczanie. Mimo klęski, jaką Stolica Apostolska ewidentnie poniosła na drodze poszukiwania platformy współpracy z
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.