ONZ-owska agencja ds. uchodźców wskazała, że Angela Merkel pokazała "przywództwo, odwagę i współczucie" podczas najpoważniejszego kryzysu migracyjnego w 2015 i 2016 roku, wywołanego przede wszystkim wojną w Syrii. Wówczas o azyl w Niemczech ubiegało się ok. 1,2 mln ludzi.
Przypomnijmy, że ówczesny rząd Ewy Kopacz zgodził się na przymusowe "kwoty" uchodźców, którzy mieli być relokowani wśród krajów UE. Zgoda została wyrażona wbrew stanowisku Grupy Wyszehradzkiej. Jednak gdy do władzy doszło Prawo i Sprawiedliwości, premier Beata Szydło zmieniła tę decyzję. Do dziś polskie władze krytykują "politykę otwartych drzwi" prowadzoną przez kanclerz Merkel.
"Wielka odwaga"
Szef UNHCR Filippo Grandi pochwalił determinację Angeli Merkel w ochronie osób ubiegających się o azyl oraz w obronie praw człowieka, zasad humanitarnych i prawa międzynarodowego.
"Pomagając ponad milionowi uchodźców w przetrwaniu, Angela Merkel wykazała się wielką moralną i polityczną odwagą" – przekazał w oświadczeniu Wysoki Komisarz.
Szef UNHCR ocenił, że Angela Merkel reprezentowała prawdziwe przywództwo, "odwołujące się do naszego wspólnego człowieczeństwa, stojące stanowczo przeciwko tym, którzy szerzyli strach i dyskryminację". "Pokazała, co można osiągnąć, gdy politycy podejmują właściwe działania i pracują nad znalezieniem rozwiązań dla wyzwań świata, zamiast po prostu przerzucać odpowiedzialność na innych" – brzmi uzasadnienie przyznania nagrody.
Był kanclerz Merkel oprócz nagrody, otrzyma także 150 000 dolarów. Odbędzie się to podczas uroczystej ceremonii w Genewie, którą zaplanowano na 10 października.
Czytaj też:
Mocny głos Orbana przeciwko nielegalnej imigracji. Węgry, Austria i Serbia zintensyfikują działania