Podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie Jarosław Kaczyński podkreślił, że Polska nie zgodzi się na przymusową relokację imigrantów. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział zorganizowanie referendum w tej sprawie.
– Decyzja Unii Europejskiej o relokacji imigrantów uderza w suwerenność Polski, ale też innych państw – powiedział szef PiS. – Ta sprawa jest kwestią znacznie szerszego sporu, który określi przyszłość UE – dodał.
Czarzasty: To hucpa
Zapowiedź prezesa PiS dotycząca referendum wywołała dużo komentarzy ze strony opozycji. Jak nietrudno się domyślić - w większości negatywnych. Poseł Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że referendum "nie ma sensu", ponieważ "cała klasa polityczna zgadza się, że Polska nie powinna być częścią tego systemu relokacji imigrantów".
Z kolei współprzewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty określił propozycję krótko: "to hucpa".
– Ja państwu powiem, jakie mam wrażenia. Kaczyński chyba nerwowo szuka różnych pomysłów na zaistnienie w tej chwili na scenie politycznej, na złapanie fali. Jan Paweł II fali nie dał, komisja rosyjska fali nie dała, 800+ fali nie dało. W związku z tym, wracamy do tematów, które zawsze dały fale. Takimi tematami byli uchodźcy – powiedział polityk Lewicy na antenie Polsatu News.
Polityka to nie zabawa
Czarzasty przypomniał losy referendum, które w 2015 roku zaproponował ówczesny prezydent Bronisław Komorowski. Głosowanie okazało się frekwencyjną katastrofą. Polacy gremialnie zignorowali propozycję polityka PO.
Jak powiedział Czarzasty, przykład byłego prezydenta pokazuje, że "referenda to nie jest gra i zabawa towarzyska", a polityka "nie jest zabawą".
– Bawiąc się w politykę doprowadziliśmy do tego, że instytucje państwa, jak Trybunał Konstytucyjny, nic w Polsce nie znaczą – wyjaśnił wicemarszałek Sejmu.
Czytaj też:
Czarzasty do Fogla: Jak się panu nie podoba, to niech mnie pan poda do sąduCzytaj też:
Czarzasty wskazał największy problem opozycji. "Nie umie tego ani Tusk, ani Lewica, ani Hołownia"