Juszczenko w rozmowie z RMF FM oświadczył, że zarówno polska Armia Krajowa, jak i ukraińska UPA walczyły o niepodległość dla swoich państw. – Nie byłoby sprawiedliwie mówić, że Armia Krajowa to anioły, a UPA to diabły. Mamy dojść do porozumienia historycznego, a obie strony stawiały przed sobą te same cele – stwierdził.
– Dyskusję o historii naszych wspólnych stosunków Polak zechce zapewne rozpocząć od rzezi wołyńskiej, a wtedy powstaje pytanie, dlaczego nie rozpocząć jej od akcji "Wisła" albo nie od 1918 roku. To bardzo złe, kiedy polityk zaczyna liczyć krew ofiar w litrach. Wtedy wszystko przegramy – powiedział Juszczenko.
Dodał, że nie chciałby pouczać Ukraińców, kto ma być ich bohaterem. – Dobrze znam historię Piłsudskiego, dlatego pytam: co robił Bandera złego, czego nie robił Piłsudski? Wydaję mi się, że najlepszym wykładowcą dla Bandery był właśnie Piłsudski. Bandera robił to samo, co Piłsudski. Używał tych samych narzędzi politycznych – oświadczył były ukraiński prezydent.
Jego zdaniem ci, którzy stoją za polską ideą narodową, "nie są aniołami, tak samo w przypadku Ukrainy". – Jest dużo epizodów, za które jest mi wstyd, ale głównym tematem naszej dyskusji ma być to, że po obu stronach bohaterowie narodowi postawili sobie za cel jedną ideę: chcieli widzieć Polskę jako niepodległe państwo i Ukraińcy robili to samo – uważa Juszczenko.