Nigdy w życiu nie przyjąłem od nikogo żadnej łapówki. Tak mnie rodzice wychowali – zapewnia senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut.
Zatrzymania CBA, senator zaprzecza
Agenci CBA z Delegatury w Krakowie zatrzymali dziś założyciela i prezesa znaczącego inwestora na rynku nieruchomości, członka zarządu developera, prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe, wiceprezesa zarządu małopolskiej fundacji i biznesmena. Jak wiadomo, jeden z zatrzymanych to syn senatora PiS Stanisława Koguta. Śledztwo CBA dotyczy korzyści majątkowych na 1 mln 170 tys. zł.
Według doniesień portalu wPolityce.pl zatrzymany ma by także sam senator Kogut, a prokuratura dzisiaj przed godziną 16 złożyła wniosek o uchylenie mu immunitetu.
W rozmowie z mediami, polityk stwierdził, że sam się zrzeknie się immunitetu, gdyż jest niewinny. – Jak wpłynie wniosek (o uchylenie immunitetu - red.), to ja składam immunitet. Ja jestem człowiekiem honoru – oświadczył dziennikarzom. Senator stwierdził, że nie wie o co chodzi w tej sprawie, jednak jest ofiarą ciągłych ataków ze względu na swoją działalność na rzecz najbiedniejszych, ludzi niepełnosprawnych, ludziom śmiertelnie chorym.
Pytany o medialne doniesienia o przyjmowaniu przez niego łapówek, odparł: "To jest oszczerstwo. To jest kłamstwo. Nigdy od nikogo w życiu – tak mnie rodzice wychowali – żadnej łapówki nie wziąłem". – A powiem Panu więcej - mówił do dziennikarza –dla biednych ludzi, dla dzieci chorych, dla ludzi śmiertelnie chorych, chodziłem, chodzę i chodził będę i będę żebrał, jak Judym XXI wieku. I nie życzę sobie, żeby ktoś mówił, że ja jestem jakimś hochsztaplerem i złodziejem – podkreślał.