Minister zdrowia Łukasz Szumowski udzielił wywiadu tuż po debacie tygodnika „Do Rzeczy” na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Zapytany o stan polskiej służby zdrowia stwierdził, że jest to "choroba cywilizacyjna w fazie przewlekłej”.
Receptą ma być przede wszystkim wzrost nakładów na służbę zdrowia o 6 proc., czyli tzw. ustawa 6 proc. – Tak jak transfuzja daje ogromne efekty, bo wreszcie będziemy mieli więcej pieniędzy na leczenie polskich pacjentów, na profilaktykę, na to, żeby ten dobrostan i zachowanie życia i zdrowia w dobrym stanie było lepiej docenione przez wszystkich polityków, rządzących – mówi minister zdrowia.
Czytaj też:
Forum Ekonomiczne w Krynicy. Debata o wzroście nakładów na służbę zdrowia
Jak zaznaczył, po raz pierwszy podjęto decyzję, że nakłady rosną w sposób wcześniej niespotykany. – Po transfuzji, trzeba po pierwsze naprawić te narządy i te elementy, które średnio działają. Należy poprawić ich działanie, częściowo zoptymalizować, ale też częściowo wprowadzić zmiany w ich działaniu – podkreślił Łukasz Szumowski.
Tłumaczy, że trzeba poprawić dostęp pacjentów do życiodajnych dóbr, takich jak diagnoza, terapia, profilaktyka, czy rehabilitacja. Minister podkreślił też, że są czynione starania mające w krótkim czasie zmniejszyć kolejki do specjalistów.
