Szef MEN poinformował w TVP1, że szkoły przygotowują się do możliwości przedłużenia okresu zamknięcia placówek oświatowych i przejścia na nauczanie zdalne. Chodzi o pandemię koronawirusa.
– Jesteśmy przygotowani na to, że przerwa w nauce, w tej tradycyjnej formie, będzie się przedłużała. Trudno powiedzieć na jak długo. To będzie zależało od rozprzestrzeniania się wirusa i wskazań ministra zdrowia – powiedział Piontkowski.
– Prawdopodobnie ten 14-dniowy okres, który kończy się 25 marca, zostanie przedłużony. Być może do świąt wielkanocnych. I po tym terminie będziemy sprawdzali co dalej – dodał szef MEN.
Według Piontkowskiego przedłużenie okresu zamknięcia szkół do świąt nie spowoduje konieczności przekładania terminów egzaminów, chyba że przerwa w nauczaniu zostałby po Wielkanocy ponownie wydłużona. Wtedy termin egzaminu ośmioklasistów, a nawet matur musiałby się zmienić.
Minister edukacji przypomniał, że specustawa daje MEN uprawnienia do ewentualnego przesunięcia końca roku i skrócenia wakacji.
Czytaj też:
Koronawirus w rządzie. Zaskakujący wpis Grodzkiego