Wydłuża się lista osób, które postanowiły zbojkotować zaplanowane na czwartek Zgromadzenie Narodowe, podcza którego ślubowanie złoży wybrany na drugą kadencję prezydent Andrzej Duda. Jednak nie wszysycy politycy są zgodni w tej sprawie. Tych, którzy wybierają się na zaprzysiężenie prezydenta skomentował na Twitterze Roman Giertych.
"Ponieważ kilkudziesięciu senatorów powinno być na kwarantannie,to przyjście opozycji na Zgromadzenie Narodowe da kworum potrzebne do zaprzysiężenia PAD. Brawo! Opozycja zawsze powinna pomagać PiS, szczególnie gdy ten opiera się na orzeczeniu nielegalnej izby SN. To racja stanu" – napisał wczoraj Giertych.
Do krytyki pod adresem opozycji odniósł się poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz.
"A Panu Mecenasowi nie przeszkadza na sali sądowej, że SN jest nielegalny i tym samym orzekanie w PL jest bez sensu?" – zapytał były minister i dodał: "Romanie, byłbym ostrożny z retoryką prawnej delegalizacji władzy. To nie jest państwowa polityka a droga do wojny domowej i anarchii".
Sienkiewicz doczekał się odpowiedzi. "Nie cały SN jest nielegalny. Większość sędziów jest legalna. W tych izbach, które nadzorują sądy zasiadają sędziowie legalni. Rozumiem, że zamach na izbę stwierdzającą ważność wyborów mamy zaakceptować z obawy przed anarchią? Dobrze Cię Bartku rozumiem?" – odparł pytaniem.
Czytaj też:
"Wywołuje falę hejtu na każdego, kto...". Kidawa-Błońska o "zakompleksionej władzy"Czytaj też:
"Nigdy nie sądziłam, że to napiszę!". Zaskakująca rada Młynarskiej dla "młodych LGBTQ+"