Jak czytamy w uchwale PKW, niezgodne z prawem miało być wykorzystanie baneru o wartości 307,50 zł. "Zarzut ten sam w sobie i już na pierwszy rzut oka trudno ocenić inaczej niż jako kuriozalny" – podkreśla w oświadczeniu Michał Wawer, skarbnik Konfederacji.
Według niego wbrew twierdzeniom PKW baner został w pełni legalnie opłacony przez komitet Konfederacji, a jego treść (użycie nazwy ugrupowania z poprzednich wyborów) wynikała z pomyłki.
Wawer uważa również, że uchwała PKW jest niekonstytucyjna, bo od trzech lat przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się sprawa zapytania Sądu Najwyższego, czy zgodne z ustawą zasadniczą jest odbieranie subwencji partiom politycznym w wyniku każdego uchybienia, niezależnie od skali. Skarbnik uważa, że PKW powinna wstrzymać się z takimi decyzjami do czasu werdyktu TK.
Zdaniem Konfederacji PKW to instytucja upolityczniona. Ugrupowanie zapowiada również skargę do SN na uchwałę Komisji.
"Trudno sobie wyobrazić, aby ta kuriozalna uchwała nie została uchylona przez Sąd Najwyższy, chyba że będziemy mieli do czynienia z bezprecedensową presją partii rządzącej na wynik postępowania sądowego zgodny z interesem PiS, a nie z przepisami prawa" – czytamy w oświadczeniu.
Czytaj też:
Jan Duda odmówił Niemcom. "Kraków już nie leży w Generalnej Guberni"