– Łącząc się w bólu z rodzinami ofiar, oczywiście jest to ogromna tragedia, ale pamiętajmy też, że pedagodzy giną np. w wypadkach samochodowych – powiedział we wtorek Schreiber pytany o sytuację epidemiczną w szkołach oraz o śmierć dwóch nauczycieli na COVID-19.
W rozmowie na antenie Radia Zet minister tłumaczył się ze swoich słów. – Ja nie tylko jestem synem i wnukiem nauczycieli, ale moja żona jest nauczycielką. Stwierdzenie, że chciałem kogoś obrazić czy zlekceważyć tymi słowami, jest wyjątkowo absurdalne – powiedział Schreiber. – Ta wypowiedź, wyciągnięte z kontekstu jedno zdanie dotyczyło dyskusji na temat tego, czy nie jest tak, że szkoły powinny być od dawna zamknięte – dodał.
Minister przekonywał również, że jest bardzo dobrze zorientowany, jak wygląda sytuacja w polskich szkołach. – Wiem, jak wygląda sytuacja w szkole, nie tylko od moich dzieci, ale przede wszystkim także od żony, która pracuje także po drugiej stronie – przekonywał.
– Nigdy nie było moją intencją, żeby kogokolwiek obrazić. Nie ma nic obraźliwego w tym stwierdzeniu – zakończył polityk.
Część uczniów pozostanie w domach?
Schreiber odniósł się także do informacji o wysłaniu części uczniów na nauczanie zdalne w domach. Polityk potwierdził, że trwają rozmowy na ten temat.
– To bardzo poważna decyzja, która niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje dlatego nie powinna być podejmowana pod wpływem nacisków kogokolwiek. To bardzo poważna decyzja, która niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje dlatego nie powinna być podejmowana pod wpływem nacisków kogokolwiek – powiedział.
– Dziś o 11:30 kolejny raz zbiera się sztab kryzysowy. Część uczniów zostanie w domu? Rozmawiamy na ten temat. Na bieżąco analizujemy sytuacje. Dziś decyzje – dodał.
Nowe obostrzenia
Minister odniósł się także do informacji medialnych o wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu po godzinie 19.00.
– Od 19:00 nie będzie można kupić alkoholu? To jest jakiś pomysł zupełnie mi nieznany. Nawet pytałem min. zdrowia czy to się w ogóle gdzieś pojawiało. Też był tym zaskoczony – stwierdził.
Schreiber przyznał także, że rząd zastanawia się nad wprowadzeniem zakazu organizowania wesel. Schreiber określił go jako "rozsądny postulat".
Czytaj też:
Wiceminister zdrowia komentuje słowa Sasina o lekarzachCzytaj też:
Niemcy ich nie chcieli, bo były niebezpieczne. Trafiły do Polski