Sprawa ma związek z dwiema fakturami wystawionymi dla KOD przez spółkę Kijowskiego MTM-Studio. Lider KOD zapewniał, że pieniądze zostały zwrócone. Według zawiadomienia Chabory, wieczorem 12 stycznia - tuż po publikacjach Onetu i "Rzeczpospolitej" dot. faktur Kijowskiego - były skarbnik KOD był nakłaniany przez dwie księgowe do podpisania sfałszowanych dokumentów.
Miały one potwierdzać, że firma Kijowskiego kilka miesięcy temu zwróciła pieniądze, co było nieprawdą. „Odmówiłem kategorycznie, gdy zdarzenia w nich opisane - zwrot pieniędzy - wedle mojej wiedzy nigdy nie miały miejsca” – napisał w zawiadomieniu. Dodatkowo Chabora poprosił o "połączenie tej sprawy ze sprawą, której przedmiotem jest sprawdzenie rzetelności wystawianych przez Mateusza Kijowskiego faktur Stowarzyszenia KOD, o którym to postępowaniu Zarząd KOD dowiedział się z doniesień medialnych".
– Nic mi o tym nie wiadomo, żeby ktokolwiek nakłaniał Piotra Chaborę do fałszowania jakichkolwiek dokumentów (...) słyszałem także o wielu innych, dziwnych ruchach pana Chabory. Nie będę tego w żaden sposób komentował – powiedział Kijowski.