Anna Siarkowska, która w ostatnich dniach wystąpiła z klubu Kukiz’15 podkreśliła, że Prokuratura powinna dogłębnie zbadać przyczyny śmierci posła Wójcikowskiego, w szczególności czy tragiczne zdarzenie mogło mieć związek ze sprawą ustawy hazardowej. – Pewne wątpliwości budzi obecność na miejscu wypadku świadka, który miał kontakt z posłami Kukiz’15, a który nawet do nas nie zadzwonił po tragedii – mówiła.
Kontrowersje wokół badanej przez Rafała Wójcikowskiego ustawy hazardowej tłumaczył publicysta Rafał Otoka-Frąckiewicz. – Generalnie chodzi o to, że w trybie błyskawicznym przeszła ustawa, której vacatio legis kończy się w marcu, w świetle której, w ciągu tego roku z polskiego budżetu wypłynie prawie 4 mld złotych na rzecz zachodniej firmy, której treść umowy jest utajniona – tłumaczył. – Nie byłoby w tym nic strasznego, tylko że ta firma ma najdroższe automaty na rynku – dodał. Co ciekawe, poseł Rafał Wójcikowski w rozmowie z publicystą przyznał, że badanie sprawy ustawy hazardowej to „wejście na kruchy lód” i „może pourywać nogi”.