W składzie delegacji znaleźli się również posłowie: Tomasz Kostuś, Krzysztof Lipiec i Przemysław Koperski – informuje Kancelaria Sejmu.
"Posłowie udali się na Ukrainę w odpowiedzi na zaproszenie Wołyńskiej Obwodowej Administracji Wojskowej. W ramach wizyty przedstawiciele Sejmu odbyli spotkanie z władzami obwodu, deputowanymi Rady Najwyższej Ukrainy, konsulem honorowym Litwy w Ukrainie oraz pracownikami Centrum Dystrybucji Pomocy Medycznej. Omówiono m. in. kwestie pomocy humanitarnej i przezwyciężenia skutków inwazji agresji rosyjskiej na Ukrainę. W ramach pomocy humanitarnej, wraz z delegacją Sejmu, na Ukrainę dotarł również transport zawierający leki (18 ton) przekazane przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych" – czytamy w komunikacie.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki oraz towarzyszący mu posłowie odwiedzili także Katedrę Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku i spotkali się z biskupem ordynariuszem diecezji łuckiej Witalijem Skomarowskim.
Marszałek Sejmu spotkała się z szefem MSZ Ukrainy
W środę wizytę u marszałek Sejmu Elżbiety Witek złożył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Agresja rosyjska na Ukrainę oraz aktywność parlamentarna służąca wsparciu naszego wschodniego sąsiada były głównymi tematami rozmowy Marszałek Sejmu z szefem ukraińskiego MSZ.
Jak podaje CIS, Elżbieta Witek podkreśliła podczas spotkania, że cała Polska jest pełna podziwu dla bohaterstwa, walki i zaangażowania narodu ukraińskiego, władz Ukrainy i ukraińskich żołnierzy. Poinformowała, że Polska, której granicę od 24 lutego przekroczyło ponad 2,3 mln uchodźców z Ukrainy, nadal jest aktywnie zaangażowana w pomoc. Marszałek Sejmu zaznaczyła, że działalność parlamentarna w Polsce, w ogromnym stopniu skoncentrowana jest wokół kwestii dotyczących sytuacji w Ukrainie.
– Parlamenty krajów europejskich mają ogromną rolę do odegrania w obecnej sytuacji. Niestety niektóre z państw nie do końca zdają sobie sprawę z zagrożenia płynącego ze strony Federacji Rosyjskiej – mówiła marszałek Witek.
Czytaj też:
Wiceszef MSWiA: Pozyskiwanie środków z UE na uchodźców może potrwać miesiącami