W piątek prezydent Andrzej Duda z pierwszą damą Agatą Kornhauser–Dudą zostali przyjęci na audiencji przez papieża Franciszka. Rozmowy dotyczyły głównie sytuacji związanej z wojną na Ukrainie.
Prezydent: Opisałem Ojcu Świętemu sytuację
– Rozmowa z papieżem była niezwykle ważna. Podziękowałem za opiekę duchową, za modlitwę za nas i Ukrainę, za potępienie wojny – mówił prezydent po zakończeniu audiencji.
– Opisałem Ojcu Świętemu sytuację i w naszym kraju związaną z kryzysem uchodźczym i w jaki sposób pomagają Polacy – tłumaczył polityk.
Jak poinformował dalej Duda, w rozmowie z Franciszkiem, prezydent zrelacjonował Ojcu Świętemu "treść rozmów z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim oraz swój obraz sytuacji wynikający ze wszystkich informacji jakie posiada".
– Dla nas Polaków sprawa jest jasna, że to niczym niesprowokowany brutalny atak – dodał prezydent. Polityk zapewnił, że papież z dużym zainteresowaniem pytał o szczegóły dotyczące Ukrainy.
Duda: Przekazałem papieżowi zaproszenie do Polski
Prezydent w rozmowie z mediami zapewnił także, że "jest spokojny o bezpieczeństwo Polski". – Jesteśmy częścią NATO, stacjonują na naszych ziemiach wojska sojusznicze, ale musimy wzmocnić nasz potencjał obronny – podkreślił.
Duda poinformował również, że podczas wizyty pierwsza dama odwiedzi dzieci z Ukrainy oraz ich mamy w szpitalu Bambino Gesù. Część znajdujących się w placówce dzieci przyleciała dzisiaj do Watykanu samolotem prezydenckim.
Polityk potwierdził także, że przekazał papieżowi zaproszenie do Polski. – Powiedziałem, że byłoby to spotkanie nie tylko z Polakami, ale również ekumeniczne spotkanie z naszymi gośćmi z Ukrainy – podkreślił.
Czytaj też:
Czemu papież nie nazywa Rosji agresorem? Biskup z Ukrainy tłumaczy FranciszkaCzytaj też:
Franciszek: Czas na zniesienie wojny – wymazanie jej z historii ludzkości