Do dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek, 13 sierpnia około godz. 10:30.
"Poważny wypadek przy ul. Woronicza na wysokości nr 27. Samochód osobowy uderzył w przystanek autobusowy 01, na którym znajdowali się oczekujący pasażerowie. Wiele osób zastało rannych" – przekazała w komunikacie Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 17 Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Samochód uderzył w przystanek
– 10 osób jest poszkodowanych. Jedna osoba nie żyje. Jedna jest w stanie ciężkim. Jedna osoba ma ciężkie obrażenia, ale nie zagrażające życiu. Siedem osób ma lekkie obrażenia. Wszyscy zostali już przekazani ratownikom – powiedział w rozmowie z Polsat News st. kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej Państwowej Straży Pożarnej. Z kolei rzecznik pogotowia ratunkowego poinformował, że trzy osoby trafiły do szpitali: 3,5-letnie dziecko jest w ciężkim stanie, dwie kobiety są w średnim stanie.
Jak przekazano, kierowca samochodu osobowego marki SsangYong to mężczyzna w wieku około 50 lat. Nic mu się nie stało. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Trwają czynności. Na miejscu pracują policjanci, strażacy i służby medyczne. Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia będą wyjaśniane przez policję.
– Kierowca auta osobowego wykonał nagły, gwałtowny manewr i uderzył w przystanek. Wiata jest częściowo uszkodzona – relacjonował reporter TVN Warszawa. – Miejsce zdarzenia jest objęte monitoringiem, który został zabezpieczony do analizy – dodał.
Zarząd Transportu Miejskiego wydał komunikat, w którym poinformował o utrudnieniach związanych z wypadkiem. "Z powodu zablokowanego przejazdu w rejonie ulic Spartańska/Jana Pawła Woronicza trwają utrudnienia w kursowaniu linii 118, 136, 218. Możliwe opóźnienia kursów oraz skierowanie linii na trasy objazdowe" – podano.
Czytaj też:
Strzelanina pod Warszawą. "Doszło do porachunków między Azjatami"