"Rzeczpospolita" wspomina ostatnią kolizję z udziałem kolumny wiozącej wicepremier Beatę Szydło. Jak podkreśla gazeta, doszło do niej w czwartek w środku dnia, kiedy była premier jechała do rodzinnych Brzeszcz. Pojawiło się więc pytanie, jaki zakres obowiązków ma Beata Szydło, skoro może rozpocząć weekend już w czwartek popołudniu.
Z ustaleń „Rzeczpospolitej" wynika, że wicepremier formalnie ich nie posiada. "Premier Mateusz Morawiecki nie wydał bowiem rozporządzenia w sprawie jej szczegółowego zakresu działania" – wskazuje dziennik. Zdaniem gazety, sytuacja ta może zaskakiwać, ponieważ wcześniej zakres obowiązków bywał wyznaczany także dla ministrów bez teki.
Dlaczego w przypadku Szydło jest inaczej? Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na zapytanie "Rz" przywołuje rozporządzenie premiera dotyczące utworzenia Komitetu Społecznego Rady Ministrów, którego przewodniczącą jest właśnie Szydło, a do zadań którego należy zapewnienie koordynacji działań i sprawne podejmowanie decyzji w sprawach społecznych". Gazeta zauważa jednak, że w rozporządzeniu tym są wymienione zadania komitetu, nie zaś jego szefowej,
Czytaj też:
"Wozi się jak królowa", "pracuje od wtorku do czwartku". Szydło pod ostrzałem tabloidów