Nagranie, które opublikowała Róża Thun nawiązuje do ostatnich wydarzeń na stołecznym Placu Piłsudskiego."Policja zatrzymała nastolatków, bo jeździli na hulajnogach pod pomnikiem smoleńskim" – alarmowała w niedzielę "Gazeta Wyborcza". Materiał na ten temat wyemitowały także "Fakty" TVN. Szybko okazało się, że oba przekazy były zmanipulowane. Warszawska policja opublikowała nagranie, na którym widać jak nastolatkowie nie jeżdżą obok pomnika, ale po nim. I - co ważne - osoby te nie zostały zatrzymane a wylegitymowane.
Publikując nagranie na hulajnodze europosłanka PO chciała zwrócić uwagę, że w Polsce rządzone przez Kaczyńskiego nie można tak swobodnie jak w Brukseli jeździć na hulajnodze. "Na Esplanadzie Solidarności w Brukseli nie aresztują…" – napisała Róża Thun.
Na jeden szczegół zwrócił uwagę poseł PiS Paweł Lisiecki. "Pani @rozathun, proszę powiedzieć lepiej: co na tym filmie, nagranym na Esplanadzie Solidarności w Brukseli, robią uzbrojeni żołnierze? Kogo pilnują? I przed kim?" – napisał polityk.