Gościem wczorajszego programu „Skandaliści” Agnieszki Gozdyry w Polsat News był znany podróżnik Wojciech Cejrowski, który swoimi wypowiedziami wielokrotnie wzbudzał kontrowersje. Zarówno prowadząca, jak i Cejrowski nie ukrywali swojej prywatnej znajomości, mówiąc do siebie na wizji per "ty".
Kiedy jednak rozmowa zeszła na temat Unii Europejskiej oraz korzyści, jakie z tytułu członkostwa ma Polska, Cejrowski przyznał, że "nienawidzi tego sowieckiego ścierwa". – Nienawidzę tego ścierwa sowieckiego, którym jest Unia Europejska. Parlament polski nie zachowuje się suwerennie, gdy nie rozstrzyga sensowności prawa, tylko dostosowuje prawo do instrukcji UE – powiedział.
Gozdyra próbowała przekonać podróżnika, że Polska otrzymała więcej pieniędzy z unijnej kasy, niż do niej wpłaciła, ale bez rezultatu. – Ty jesteś komunistka więc kłamiesz i manipulujesz. Z natury komuchy kłamią. Z natury komuchy mają fałszywe dane wyjściowe, nie sprawdzają danych tylko na wiarę przyjmują co im centrala przyśle – stwierdził Cejrowski.
Podróżnik odniósł się również m.in. do sprawy Stanisława Piotrowicza, posła PiS, który był prokuratorem w czasach stanu wojennego. Cejrowski nawiązał do wypowiedzi Jacka Sasina i stwierdził, że życiorysy polityków powinno się prześwietlać, "jak najgłębiej się da". – IPN powinien być cały dostępny w internecie – dodał.
