Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się o godz. 11.30 w Kościele Środowisk Twórczych przy Placu Teatralnym w Warszawie. Mszy świętej żałobnej przewodniczył ks. Andrzej Luter. Liczba żałobników mogących wziąć w niej udział była ograniczona ze względu na restrykcje epidemiczne.
W ostatniej drodza Krzysztofa Kowalewskiego, oprócz rodziny, towarzyszyło mu wielu aktorów, m.in. Maja Komorowska, Marian Opania, Krzysztof Materna, Olga Lipińska, Wiktor Zborowski, Piotr Gąsowski, Izabela Kuna, Anna Seniuk, Marta Lipińska i Piotr Polk.
"Krzysieńku..."
Poruszające słowa o zmarłym wygłosiła w kościele aktorka Marta Lipińska. – Krzysieńku, tak zawsze zwracałam się do Ciebie. Przez ponad 40 lat spotykaliśmy się przy pracy na wszystkich możliwych polach naszego zawodu, przede wszystkim w teatrze, w radio, w filmie, w telewizji i przy nagraniach – mówiła. Jako najważniejszą aktywność wskazała pracę na deskach teatru. – Ten nasz nie za duży Teatr Współczesny na Mokotowskiej 13 był kuźnią Twoich wspaniałych ról. Właściwie nie ról a kreacji, ponieważ w tym teatrze miałeś możliwość przebywania w najlepszym towarzystwie, najwspanialszych autorów. Począwszy od Szekspira, a skończywszy na naszym uwielbianym przez nas Mrożku – wskazała.
Marta Lipińska przyznała, że łączyła ją ze zmarłym aktorem "niebanalna przyjaźń". – Nie mogę się z Tobą pożegnać, jeszcze długo mi będziesz towarzyszył w tym wszystkim, co nas łączyło – podkreśliła.
Po Mszy świętej kondukt żałobny udał się na Stare Powązki. Tam urna z prochami Kzysztofa Kowalewskiego spoczęła w grobie matki, także aktorki - Elżbiety Herszaft-Kowalewskiej i symbolicznym miejscu spoczynku ojca, zamordowanego w Charkowie przez NKWD w 1940 roku Cypriana Kowalewskiego.
Krzysztof Kowalewski. Niezapomniany Pan Sułek
Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 r. w Warszawie. Na jego koncie znalazło się około 100 ról filmowych i telewizyjnych. Aktor wystąpił w takich filmach jak: "Potop" oraz "Ogniem i mieczem", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", "Miś", "Wyjście awaryjne", "C.K. Dezerterzy", "Rozmowy kontrolowane", "Nic śmiesznego", "Ryś".
Aktor występował również w słuchowisku radiowym autorstwa Jacka Janczarskiego, pt. "Kocham Pana, Panie Sułku". Wcielił się tam w niezapomnianego Pana Sułka.
Kowalewski występował również w teatrze. Grał na deskach teatrów: Klasycznego (1960-1961), Dramatycznego (1961-1962), Polskiego (1962-1970), Studenckiego Teatru Satyryków (1970-1973) i Rozmaitości (1974-1977). Ostatnio był związany z Teatrem Współczesnym.
Aktor zmarł 6 lutego 2021 roku w wieku 83 lat.