Marek Migalski słynie ze skandalicznych wypowiedzi. Były polityk bywa częstym gościem mediów, publikuje również w ogólnokrajowej prasie.
W środę ukazał się jego najnowszy felieton na łamach "Rzeczpospolitej". Były polityk poświęcił swój tekst walce rządu z pandemią, jednak jego tezy mogą szokować.
Skandaliczny artykuł w "Rzeczpospolitej"
W swoim felietonie Migalski de facto porównał skutki działań (tudzież zaniechań) rządu do zbrodni katyńskiej. "Prawdopodobnie władze, przez działania i zaniechania zabiły więcej Polaków niż Stalin oficerów w Katyniu" – czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Migalski nawiązuje w swoim tekście do śmierci ciężarnej kobiety z Pszczyny. Publicysta "Rzeczpospolitej" stwierdza, że ta historia udowodniła, "jak śmiertelnie poważną kwestią jest polityka". Dalej były polityk wskazuje na takie kwestie jak śmierć imigrantów przy granicy polskiej czy pandemię koronawirusa.
Następnie stwierdza, że zamiast finansować np. armię polską można było te pieniądze przeznaczyć na służbę zdrowia.
"Ileś dziesiątek tysięcy obywateli RP zmarło w wyniku błędów państwa polskiego. Gdyby prezydent nie „karmił" politycznie w czasie kampanii wyborczej antyszczepionkowców słowami o lęku przed igłą, gdyby ministrowie nie wyśmiewali początkowo pomysłu noszenia maseczek, gdyby miliardami z budżetu nie finansowali TVP, lotniska w Baranowie, armii czy politycznie ze sobą powiązanych funduszy, lecz przeznaczyli je na dofinansowanie służby zdrowia, tysiące z nas przeżyłyby pandemię" – ocenia, a w dalszej części dodaje "im więcej środków przeznaczymy na WOT, tym mniej ich pójdzie na leczenie raka".
Migalski przekonuje, że wyborcy nie rozumieją powagi zjawiska, jakim jest polityka i dlatego popierają stanowisko polskich władz, który nie chce skapitulować ws. Turowa, czy też cieszą się na kolejne wielkie rządowe inwestycje. "Więcej pieniędzy na armię czy muzeum wyklętych to mniej ich na przychodnię" – ocenia publicysta "Rzeczpospolitej".
"Ściek"
"Migalskiego stać na wszystko, twarz stracił dawno, ale, że Chrabota i Szułdrzyński ten ściek publikują…." – skomentowała sprawę Marzena Paczuska.
"Żakowski bis. Tylko tamten walnął od razu, że 100-200 tysięcy" – dodaje Rafał Ziemkiewicz z "Do Rzeczy".
Czytaj też:
"Polowanie na imigranta w Polsce" – czyli o antypolskiej propagandzieCzytaj też:
Wpadka Migalskiego. Wyśmiewał ubiór Polaków, internauci przypomnieli jego własne zdjęcia