„Hiszpańskie filmowczynie krytykują nagrodę dla Johnny'ego Deppa” – doniosły „Wysokie Obcasy”. „Grupa hiszpańskich filmowczyń potępiła decyzję festiwalu w San Sebastian o przyznaniu Johnny'emu Deppowi nagrody Donostia Award za całokształt twórczości. Ma to związek z zarzutami przemocy domowej, które ciążą nad aktorem” – informuje „GW”. Oczywiście, dla filmowczyń (a może poprawniej byłoby „filmówczek”, na wszelki trzymajmy się tych „czyń”), fakt że jest wielce prawdopodobne, że akurat Depp był ofiarą przemocy, a nie jej sprawcą, nie ma większego znaczenia.
On bił żonę czy żona biła jego, nie ważne – tak czy owak mężczyzna i to co gorsza biały mężczyzna był zamieszany w przemoc domową. Przecież to od razu czyni go winnym.
Źródło: DoRzeczy.pl