– W tym momencie na COVID-19 umierają osoby niezaszczepione w wieku 50-60 lat, obciążone nawet pojedynczymi chorobami przewlekłymi i osoby zaszczepione powyżej 80. roku życia z wieloma chorobami przewlekłymi – powiedział prof. Andrzej Fal na antenie Polsat News.
Czas na lockdown?
W sobotę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w tej chwili nie jest planowany lockdown w związku z coraz większą liczbą zakażeń koronawirusem.
– Pan premier prezentuje niewątpliwie punkt widzenia ekonomisty i premiera kraju, natomiast myślę, że trzeba spojrzeć na sprawę z punktu widzenia sytuacji w regionach, w których czwarta fala zaczyna być istotnym problemem – skomentował prof. Andrzej Fal. Prezes zarządu Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego stwierdził, że sytuacja "dojrzała do tego, żebyśmy zaczęli na reagować w kontekście pewnej redukcji możliwości transmisji czyli redukcji liczby osób, które się ze sobą spotykają".
– Zdecydowanie obostrzenia powinny po pierwsze spowodować, że nie będziemy chcieli się przemieszczać – dodał gość Polsat News.
Obostrzenia lokalne
Według profesora Andrzeja Fala, jeśli chodzi o ewentualny lockdown, "na razie mówimy o ograniczeniach lokalnych", w skali powiatów. – Wprowadzenie lokalnych obostrzeń będzie zdrowotnie, ekonomiczne i psychologicznie łatwiejsze dla całości społeczeństwa niż zaczekanie, aż będzie to problem ogólnokrajowy – powiedział lekarz.
– Jeśli wprowadzimy więcej restrykcji, to zmienią się tym samym prognozy pandemii w Polsce – stwierdził ekspert.
Czytaj też:
Naukowcy: Ok. 70 proc. zaszczepionych Polaków deklaruje chęć przyjęcia dawki przypominającej