Ochojska zamieściła dwa wpisy w mediach społecznościowych poświęconych kryzysowi na wschodniej granicy. W pierwszym poinformowała o śmierci jednej z imigrantek. "W Białymstoku pożegnaliśmy dziś Avin. 38-letnią Irakijkę, która w krytycznym stanie wraz z rodziną została znaleziona w lesie. Matka piątki dzieci, które są obecnie pod opieką Fundacji Dialog, jest kolejną ofiarą kryzysu na granicy polsko-białoruskiej" – napisała.
W kolejnym poście europoseł KO wprost zaatakowała polskie władze. "Niech Maciej Wąsik składa sobie kolejne donosy. Świadectwa osób mieszkających w strefie świadczą o tym, że rządzą nami zbrodniarze a na granicy panuje bezprawie. Dlatego jest rządowy ban na media i NGO'sy" – podkreśla.
Haniebne słowa Ochojskiej
Przypomnijmy, że niedawno w rozmowie z tygodnikiem "Polityka" europosłanka Janina Ochojska kolejny raz zaatakowała polskie służby, strzegące granicy polsko-białoruskiej.
– Nie mam wątpliwości, że w Straży Granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy – powiedziała.
Na słowa Ochojskiej zareagował w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki, przypominając, że Eichmann był niemieckim zbrodniarzem i jednym z głównych architektów Holokaustu. "To porównanie godzi nie tylko w honor polskiego munduru, ale przede wszystkim jest potwarzą dla ofiar niemieckiego barbarzyństwa, dla milionów pomordowanych przez niemieckich katów, takich jak Eichmann" – podkreślił Morawiecki.
Premier stwierdził, że słowa Ochojskiej "to hańba, która domaga się przeprosin".
Czytaj też:
Kryzys na granicy. Kolejne niedopuszczalne zachowanie białoruskich służbCzytaj też:
"Polacy zabijali uchodźców jak faszyści w filmach"