Spotkanie odbyło się w ramach Komisji NATO-Ukraina. Oprócz wiceszefowej ukraińskiego rządu do spraw europejskich i euroatlantyckiej integracji, wzięło w nim udział 30 ambasadorów oraz szef NATO.
NATO: Ukraina to ceniony partner
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego zwrócił uwagę, że poniedziałkowe spotkanie stanowi "początek ważnego tygodnia dla bezpieczeństwa europejskiego", w trakcie którego odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja 12 stycznia, a także dwustronne rozmowy między USA a Federacją Rosyjską oraz spotkanie OBWE.
Jak podkreślił Stoltenberg, Ukraina to "ceniony i wieloletni partner", który ma prawo wybrać swoją własną drogę. Wyraził również silne poparcie NATO dla Ukrainy oraz zaznaczył, że dzisiejsze spotkanie było okazją do wypracowania wspólnego stanowiska przed rozmowami przedstawicieli sojuszu z Rosją.
–Nie pójdziemy na żadne kompromisy w sprawie polityki otwartych drzwi. Będziemy nadal wspierać Ukrainę politycznie, podkreślając poparcie dla integralności terytorialnej i praktycznie, przekazując fundusze, pomagając w reformach i modernizacji ukraińskiej armii– dodał.
"Rosyjskie żądania nie są punktem wyjścia dla negocjacji"
Stefaniszyna zwróciła uwagę, że jakiekolwiek rozmowy z Rosją o bezpieczeństwie powinny rozpocząć się od wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy.
– Rosyjskie żądania wobec sojuszników nie mogą być uznane za stanowisko do negocjacji. Agresor nie ma prawa stawiać żądań dopóki rosyjskie wojska są na Ukrainie. Rosja próbuje przekierować dyskusję strasząc nową wojną i nie cofając się nawet o krok. Rosja narzuca swoją agendę zamiast powrócić do stołu negocjacyjnego – powiedziała cytowana przez IAR ukraińska wicepremier.
Czytaj też:
W Genewie trwają rosyjsko-amerykańskie rozmowy. Kułeba: Czas nazwać rzeczy po imieniuCzytaj też:
Szef NATO rozgląda się za nową pracą. Stanie na czele banku?