Błaszczak: Polacy mogą spać spokojnie

KAROL GAC: Panie ministrze, 24 lutego Rosja dokonała inwazji na pełną skalę na Ukrainę. Chociaż Amerykanie ostrzegali przed takim scenariuszem, to nie wszyscy zdawali się to traktować poważnie. Był pan zaskoczony, że Władimir Putin zdecydował się na taki ruch?

MARIUSZ BŁASZCZAK: Faktycznie, od jakiegoś czasu mieliśmy informacje, które dość jasno wskazywały, że może nastąpić najczarniejszy scenariusz, czyli pełnoskalowa inwazja. Jednak zaskoczeniem było i jest okrucieństwo, nie zawaham się użyć słowa, barbarzyństwo Rosjan oraz poziom ich kłamstw. Przypomnę, że przez miesiące, a nawet kilka dni przed niczym niesprowokowanym atakiem na suwerenną Ukrainę Kreml wmawiał całemu światu, że nie szykuje się do wojny. Zachowanie Rosji, prezydenta Putina jest cyniczne, niehonorowe i niemoralne.

Niemal każdy dzień przynosi kolejne informacje o rosyjskich zbrodniach i bestialstwie. Wydaje się, że agresja na Ukrainę zburzyła przekonanie, iż horror wojny w Europie należy do przeszłości. Zgodzi się pan z tym?

Niestety tak. Ta straszna wojna tuż przy naszej granicy świadczy o tym, że nie ma czegoś takiego jak stały pokój w Europie czy – jak wolą niektórzy – „koniec historii”. Putin temu dobitnie zaprzeczył. A przecież symptomy takiego rozwoju sytuacji mogliśmy obserwować już od kilku lat. I my, jako Polska, głośno o tym mówiliśmy. Przestrzegał przed tym już w 2008 r. śp. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński, mówiąc na wiecu w Tbilisi, stolicy Gruzji: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”. Zachód wtedy nie do końca chciał słyszeć ten głos. Teraz się przekonujemy, że było warto słuchać. Rosjanie zburzyli cały powojenny porządek i architekturę bezpieczeństwa w Europie. Na takie działania nie może być zgody.

Według ostatniego badania CBOS aż 73 proc. badanych obawia się, że wojna na Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski. Polska jest bezpieczna?

Jako minister obrony narodowej zapewniam, że Polska jest bezpieczna i że Polacy mogą spać spokojnie. Wojsko Polskie czuwa bezustannie – każdego dnia i każdej nocy. Rząd i MON konsekwentnie stawiają na rozbudowę i wzmocnienie naszego potencjału obronnego – zwiększamy liczebność Wojska Polskiego, skutecznie je modernizujemy oraz zgrywamy z wojskami sojuszniczymi, czyli inwestujemy w naszą interoperacyjność i silną pozycję w NATO. Wzmacniamy też sojusz z najsilniejszym mocarstwem świata, czyli ze Stanami Zjednoczonymi. Już ponad 10 tys. żołnierzy amerykańskich stacjonuje w Polsce. Razem ćwiczymy i razem będziemy bronić Polski, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Taka jest umowa między naszymi krajami. Jesteśmy zabezpieczeni na wielu poziomach, ale – co zawsze podkreślam i przypominam – naszym najważniejszym gwarantem bezpieczeństwa i przyszłości jest silne i dobrze wyszkolone Wojsko Polskie.