NOTATNIK MALKONTENTA I Broniąc projektu powołania komisji ds. rosyjskich wpływów, Rafał Bochenek, rzecznik prasowy rządu, stwierdził, że to „bardzo dobry projekt”. Nie, to projekt nie tylko bardzo zły, lecz także ekstremalnie groźny.
Pani poseł Annie Marii Siarkowskiej należy się szacunek za odważne wystąpienie przeciwko niemu na komisji sejmowej, z której zresztą została potem natychmiast w odwecie usunięta przez Zjednoczoną Prawicę.
Projekt tworzy mechanizm pozasądowego wydawania wyroków z poważnymi konsekwencjami, takimi jak zakaz zajmowania praktycznie wszelkich stanowisk państwowych („zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat” – trudno znaleźć funkcję, która nie wiąże się z dysponowaniem środkami publicznymi) wobec praktycznie każdego, kto podpadnie władzy. Skład komisji zależy przecież od większości sejmowej.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.