Polityk udzieli w piątek wywiadu w Radiu Plus, w którym mówił m.in. o porozumieniu z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie wspólnego startu w nadchodzących wyborach. W pewnym momencie były muzyk zdobył się na gorzką refleksję dotyczącą Platformy Obywatelskiej i swojego poparcia dla niej. W początkach istnienia PO Kukiz aktywnie wspierał partię Donalda Tuska. Dzisiaj, jak sam mówi, bardzo tego żałuje.
– Tusk 4 czerwca będzie szedł pod hasłem "koniec ze złodziejstwem, koniec z drożyzną”. To pokaż mi, człowieku, jedną ustawę chociaż, którą zrobiłeś, jakiś projekt ustawy i w jaki sposób chcesz ze złodziejstwem walczyć – mówił polityk w rozmowie z dziennikarzem.
Kukiz przypomniał również, że jednym z głównych postulatów, z jakimi PO szła do wyborów w 2005 roku była walka z korupcją. Jednak po zdobyciu władzy 2 lata później żadna z zapowiadanych zmian nie została zrealizowana.
– Pamiętam jak miałeś [Tusk - przyp. red.] cały pakiet antykorupcyjny. Byłem wtedy zakochany w Platformie, jak frajera mnie potraktowali. Jeździłem i im koncerty grałem, a on mówi: mamy cały komplet ustaw antykorupcyjnych, wszystko, to i tamto. Ani jednej nie uchwalili antykorupcyjnej [ustawy - przyp. red.] – dodał były muzyk.
Porozumienie z PiS
W kwestii porozumienia z Prawem i Sprawiedliwością Kukiz przyznał, że "czeka na telefon z Warszawy" i zastanawia się, czy w ogóle "warto jest jechać na tę kolejną rozmowę do Warszawy".
– Jak taki telefon pozyskam, myślę, że taki telefon będę miał, to wtedy wsiadam w samochód i jadę do Warszawy i rozmawiam. Dalszy ciąg po prostu rozmów o postulatach Kukiz’15, które powinny być zwieńczone podpisaniem umowy na podobnych zasadach jak podpisaliśmy tę umowę z prezesem Kaczyńskim i z PiS w czerwcu 2021 roku – stwierdził.
Czytaj też:
Umowa programowa Kukiz'15 i PiS. Sachajko zapowiadaCzytaj też:
Kukiz kontra Kowalski? "Nie podniósł ręki tak, jak głosował klub PiS"