Beata Szydło w wywiadzie dla Radia Zet stwierdziła, że tworzenie rządu na dwa tygodnie to nadal "poważna polityka". – Prezydent miał prawo powierzyć misję tworzenia rządu osobie wskazanej przez ugrupowanie, które wygrało wybory – mówiła była premier.
– Wotum uzyskać będzie bardzo trudno, ale nie dlatego, że to będzie zła propozycja dla Polski czy dlatego, że to jakiś show. Nie, show jest w Sejmie w tej chwili. Ten rząd jest naprawdę – powiedziała Szydło.
Była premier odniosła się także do zachowania marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który odmówił spotkania z szefem MSZ Szymonem Szynkowskim vel Sękiem. Minister spraw zagranicznych wcześniej skierował do szefa parlamentu zaproszenie.
– Na granicy powagi zaczyna być niestety pan marszałek Hołownia, dlatego że być może nie ma zbyt wielkiej wiedzy w tym zakresie, bo jest po raz pierwszy posłem, ale wszystkie procedury konstytucyjne zostały wypełnione – mówiła. Jak podkreśliła europoseł PiS, prezydent zgodnie z konstytucją powołał premiera i rząd. – Czy się to podoba panu marszałkowi czy nie (...), ale ci ministrowie są konstytucyjnymi ministrami i obowiązkiem marszałka jest spotkać się z ministrem konstytucyjnym jeśli o to prosi – stwierdziła była premier.
Exposé Morawieckiego i Tuska
Premier Morawiecki przedstawi swoje exposé w poniedziałek 11 grudnia o godzinie 10.00. Następnie zwróci się d Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego gabinetu. Następnie odbędzie się debata, a o 15:00 – głosowanie na przyszłością trzeciego gabinetu Mateusza Morawieckiego.
Obecny prezes Rady Ministrów podjął się sformowania rządu, aby przedstawić Polakom alternatywę wobec propozycji koalicji. Ma być nią "Dekalog Polskich Spraw", czyli zbiór postulatów z zakresu polityki społecznej, bezpieczeństwa i energetyki wspólnych dla PiS i części partii opozycyjnych.
Czytaj też:
Rząd Morawieckiego. Wiadomo, kiedy głosowanie nad wotum zaufaniaCzytaj też:
Awantura podczas obrad komisji. "Pan poseł chciałby iść spać?"